Polski sadownik ujawnia brutalną prawdę o cenach jabłek. „Owoce drugiej kategorii po 6 zł”

Na cenę produktów, które oferują duże sieci handlowe, wpływa kilka czynników. W przypadku owoców często droga do klienta wiedzie od producenta – sadownika, przez hurtownię i dystrybutora. Produkt przechodząc przez ten schemat, podnosi swoją wartość w skutek narzuconej marży. Tym samym klientom oferowane są owoce za znacznie wyższą kwotę niż cena, za którą sprzedają je producenci.
Jeden z polskich sadowników postanowił pokazać internautom, co w rzeczywistości oferują klientom znane sieci handlowe. W jednym z popularnych sklepów można zakupić kilogram jabłek za 5,99 zł. Jednak – zdaniem autora nagrania – nie są to produkty najwyższej klasy. Jak tłumaczy sadownik, „my traktujemy je jako odpad, to jest dla nas druga kategoria”.
- W hipermarketach kupujecie takie drobne jabłuszka, to są tzw. jabłka przemysłowe, gdzie u nas najczęściej zostawiamy je na drzewie – tłumaczy autor nagrania. Wspomniana kategoria owoców jest przetwarzana m.in. na soki.
Polski sadownik zaprezentował jabłko większych rozmiarów i lepszej jakości, które można zakupić za 3 zł za kilogram. Zwrócił także uwagę na często spotykaną w sklepach praktykę promocyjną.
- Później hipermarket wam robi mega promocję 50 proc. taniej i takie jabłko będziecie mieli w okresie świątecznym łaskawie po 2,50 zł – mówi sadownik.
źr. wPolsce24 za X