Złe wieści dla polskiej branży handlowej! Zbliżający się kryzys demograficzny koszmarem przedsiębiorców

Dane dotyczące przyrostu naturalnego są coraz bardziej niepokojące. Jako przykład podaje się jedno z największych miast pod względem liczby ludności – Łódź. To właśnie to miasto w ciągu ostatnich sześciu lat straciło aż 30 tysięcy mieszkańców, co znacząco odbiło się na wynikach finansowych lokalnych przedsiębiorców. Tamtejsze sklepy zanotowały w tym czasie blisko 360 tysięcy mniej wizyt zakupowych niż w poprzednich latach.
Sytuacji z pewnością nie poprawia statystyka dotycząca liczby urodzeń, która w ostatnich latach znacznie się obniżyła. Jest to niepokojący sygnał dla przyszłości polskich handlowców, którzy mogą spodziewać się coraz mniejszego ruchu w prowadzonych przez siebie sklepach – co jest szczególnie niekorzystne w dobie dynamicznie rozwijających się usług zakupowych online.
Eksperci szacują, że za 25 lat populacja Polski może zmniejszyć się z około 40 milionów do niespełna 30 milionów mieszkańców. Specjaliści są zgodni, że jeśli nie uda się zatrzymać negatywnych trendów demograficznych, branżę handlową czeka poważny kryzys. Sklepy i sieci będą musiały wdrożyć nowe rozwiązania – być może automatyzację, zmiany modeli biznesowych lub inne strategie, które pozwolą im dostosować się do nowej rzeczywistości. Przyszłość handlu będzie zależała od tego, jak skutecznie uda się odpowiedzieć na wyzwania nadchodzących lat.
źr. wPolsce24 za Radio Zet