Gospodarka

Ogrzewasz dom piecem lub kominkiem? Szykuj się na kontrole i kary

opublikowano:
Drewno płonące w kominku. Od nowego roku wszystkie będą musiały spełniać nowe normy ekologiczne
Z nowym rokiem kończy się okres przejściowy (fot. ilustracyjna Pixabay)
Od stycznia właściciele kominków i pieców muszą się liczyć z kontrolami w domach. Te, które nie spełniają wymagań ekologicznych, narażą ich na ogromne grzywny.

Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", na początku przyszłego roku przestaną obowiązywać wyjątki w przepisach, które wprowadzono w ramach okresu przejściowego. Tym samym właściciele pieców czy kominków nie będą już mogli liczyć na wyrozumiałość ze strony użytkowników, a one same będą musiały spełniać zaostrzone wymogi antysmogowe.

80% sprawności

Właściciele muszą się liczyć z tym, że od 1 stycznia urzędnicy będą zwracać baczną uwagę na to, czy spełniają one zasady Ekoprojektu. Legalnie będzie można używać wyłącznie kominków i pieców, które spełniają jego normy lub charakteryzują się sprawnością co najmniej 80%, o ile nie przekraczają lokalnych norm emisji. Dotyczy to każdego kominka i pieca, nawet jeśli jest używany okazjonalnie.

Ruszają kontrole

Jak informuje portal, od 1 stycznia ruszą też kontrole. Kontrolerami będą strażnicy miejscy, inspektorzy ochrony środowiska czy nadzór budowlany.

Łamiący nowe przepisy muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Za sam brak dokumentacji potwierdzającej legalność posiadanego urządzenia będzie groziło 500 zł mandatu. Za korzystanie z kominka czy pieca, który nie spełnia norm, można będzie dostać do 5 tys. zł grzywny, a w przypadku poważniejszych naruszeń urzędnicy będą mogli nakazać natychmiastowe zaprzestanie z korzystania z instalacji i skierować sprawę do sądu.

 Warto podkreślić, że próby obchodzenia tych przepisów przez stosowanie końcówek, filtrów czy wkładek nic nie dadzą, a mogą być dowodem na złamanie prawa.

Trzeba też pamiętać, że, jak informowaliśmy wcześniej, w niektórych województwach z nowym rokiem wchodzą w życie uchwały antysmogowe, które zostały przyjęte przez ich sejmiki. Oznacza to, że lokalne przepisy mogą być bardziej restrykcyjne, niż te ogólnokrajowe. Nie jest też wykluczone, że normy zostaną zaostrzone jeszcze bardziej na poziomie unijnym – jak informuje Wirtualna Polska, w Komisji Europejskiej są już prowadzone rozmowy na ten temat.

źr. wPolsce24 za WP.pl

Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.
Gospodarka

Stało się. W Polsce jest już drożej niż w Niemczech. A zarabiamy dużo mniej

opublikowano:
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej. Przejście graniczne na Odrze w Zgorzelcu
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej (fot. wPolsce24)
Na papierze, zwłaszcza tym, którym chwali się władza, wszystko działa bez zarzutu. W praktyce i odczuciach Polaków nic się jednak nie zgadza. Już nawet Niemcy przestają przyjeżdżać do nas na zakupy, bo u nas jest drożej. Choć od lat to oni zasilali przygraniczne polskie sklepy zastrzykiem gotówki. Ile kosztują produkty żywnościowe codziennego użytku w niemieckich sklepach, a ile w Polsce, sprawdzał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski.
Gospodarka

Karol Nawrocki broni Polaków przed drożyzną Tuska. Jest projekt ustawy pozwalającej zmniejszyć rachunki za prąd

opublikowano:
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd?
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd? (wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spełnił kolejną obietnicę wyborczą. Głowa państwa właśnie podpisała i złożyła do skierowała do Sejmu projekt ustawy, która ma obniżyć rachunki za prąd o 33 proc.
Gospodarka

Tusk chwali się sukcesami polskiego giganta. Zapomniał, że sam sprzedawał tę spółkę?

opublikowano:
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM. Udawał, że zna się na odwiertach w poszukiwaniu miedzi, ale mu nie wyszło. Zapomniał też, że w 2010 roku sprzedawał spółkę
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM (fot. wPolsce24)
Donald Tusk udał się z gospodarską wizytą na plac budowy, gdzie pracownicy KGHM właśnie rozpoczęli odwiert pod nowe złoża miedzi. Szef rządu prężył muskuły, mówiąc o sile państwowej spółki, ale najwyraźniej zapomniał, że to nikt inny jak on, podczas wcześniejszych rządów sprzedawał ją w obce ręce.
Gospodarka

Ile waży 5 milionów złotych? Ekspertka NBP odpowiada na pytania wPolsce24

opublikowano:
Setki ton złota w skarbcu NBP. Dziś są warte wiele miliardów złotych. Jesteśmy światowym potentatem
Setki ton złota w skarbcu NBP (fot. wPolsce24)
Telewizja wPolsce24 udała się do jednego ze skarbców Narodowego Banku Polskiego, miejsca, w którym przechowywane są polskie rezerwy złota, stanowiące część oficjalnych rezerw dewizowych Narodowego Banku Polskiego. Zawartość robi wrażenie.
Gospodarka

Trwa rokosz w Narodowym Banku Polskim? Ujawniamy kulisy działań wymierzonych w prezesa Adama Glapińskiego!

opublikowano:
Zdjęcie Adama Glapińskiego, prezesa NBP i elewacji NBP, w tle stopklatka telewizi wPolsce24, w której źródło, pochodzące z materiału wideo, opisuje rzekomy "zamach" w Narodowym Banku Polskim (NBP), wymierzony bezpośrednio w prezesa Adama Glapińskiego. Pięciu członków zarządu, wywodzących się ze środowisk prawicowych, ma od kilku tygodni próbować odebrać prezesowi kluczowe kompetencje poprzez likwidację ważnych departamentów i przejęcie kontroli nad wydatkami instytucji.
(fot. wPolsce24)
Jak ujawnił Jacek Karnowski, redaktor naczelny telewizji wPolsce24, w Narodowym Banku Polskim trwa "zamach" wymierzony bezpośrednio w prezesa Adama Glapińskiego.