- Nasze firmy bankrutują! Od miesięcy nie śpię po nocach. Dramatyczne sceny na sejmowej komisji po decyzji Tuska
Donald Tusk i jego środowisko polityczne, lubią chwalić się, że są formacją, która wspiera przedsiębiorców. Niestety to tylko słowa, ponieważ realnych działań wspierających brakuje. Są jednak takie, które dla osób prowadzących firmy kończą się tragicznie. Tak było wówczas, gdy Tusk rządził pierwszy raz, tak jest i teraz. Sejmowe komisje, podobnie jak było to przed dekadą, znowu są miejscem dantejskich scen, gdzie zdesperowani przedsiębiorcy próbują zwrócić uwagę na swoją sytuację.
- Słuchamy po raz kolejny, że jesteśmy oszustami! Złodziejami. Że przez nas ten program stanął. Ja dla moich beneficjentów robię wszystko. Od miesięcy nie śpię po nocach, żebym mogła zrealizować kolejne inwestycje u tych najpiękniejszych ludzi. Pamiętam wasze powiedzenia. Śmiejecie się nam w twarz. To są oszczerstwa, które po raz kolejny rzucacie nam w twarz - krzyczała jedna z kobiet, które przybyły do Sejmu.
Słuchając tej pani, można odnieść wrażenie, że przenieśliśmy się w czasie. Sceny z komisji niemal bliźniaczo przypominają te z 2012 roku, kiedy jeden z przedsiębiorców z Płońska, oszukany podczas budowy autostrady, po kilkugodzinnej jałowej dyskusji nie wytrzymał i wykrzyczał swój ból.
źr. wPolsce24