Sklepy podniosą ceny? Gigantyczne koszty systemu kaucyjnego wzrosną jeszcze bardziej

W nowym systemie kaucje obejmą jednorazowe butelki z tworzyw sztucznych o pojemności do 3 litrów (50 gr), metalowe puszki o pojemności do 1 l. (50 gr) i szklane butelki wielokrotnego użytku do 1,5 litra. Nie obejmie za to opakowań po mleku i produktach mlecznych, szklanych opakowań jednokrotnego użytku czy opakowań wielomateriałowych, jak kartony po sokach.
Produkty objęte kaucją będą oznaczone specjalnym znakiem na opakowaniu. Będą wprowadzane do obrotu stopniowo, wraz z wyczerpywaniem dotychczasowych zapasów. Kwota kaucji nie będzie wliczona w cenę, pojawi się jako osobna pozycja na paragonie. Do jej odzyskania paragon nie będzie potrzebny, wystarczy opakowanie z etykietą.
Firma Deloitte wydała raport, z którego wynika, że gigantyczne koszty wprowadzenia tego systemu będą większe, niż dotychczas zakładano. W ciągu pierwszej dekady wyniosą aż 40 miliardów złotych.
Firma poinformowała, że całkowita wartość nakładów inwestycyjnych może osiągnąć poziom 11,5 mld w perspektywie 10 lat, o 2,7 mld zł mniej niż pierwotnie przewidywano. Wzrosną za to znacznie wydatki operacyjne. Mogą one wynieść 32,4 mld zł, czyli o 9,3 mld więcej, niż szacowano w ubiegłym roku.
Wśród czynników, które mają największy wpływ na wzrost kosztów tego programu, są m.in. wyższe od wcześniej zakładanych rynkowe oferty zbiórki manualnej oraz rosnąca liczba automatów do zbiórki opakowań. Zwiększone koszty wprowadzenia tego systemu poniosą przede wszystkim duże sklepy i centra handlowe. Czy sprawi to, że same podniosą ceny towarów, by odbić sobie straty?
źr. wPolsce24 za DoRzeczy