Gospodarka

Tak się kończy zadłużanie państwa. Podwyższają podatki przedsiębiorcom, i to tym najmniejszym

opublikowano:
AS_DSC09673_20200223
(Fot. Fratria)
Francuscy przedsiębiorcy przeżyli szok. Budżet na 2025 rok przewiduje obniżenie limitu zwolnienia z VAT dla mikroprzedsiębiorców z 37 500 do 25 000 euro rocznego obrotu. W sytuacji rosnącej inflacji i trudności gospodarczych spodziewali się raczej zwiększenia ulg, a nie ich redukcji. Tymczasem rząd poszedł w odwrotną stronę – sięgnął do kieszeni drobnych przedsiębiorców, aby ratować budżet i zmniejszyć rosnący deficyt.

Podobny scenariusz może czekać Polskę. Choć politycy rządzącej koalicji obiecywali podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tysięcy złotych, w rzeczywistości jest coraz bardziej prawdopodobne, że pójdziemy drogą Francji – w kierunku cięć i ograniczeń, a nie nowych ulg podatkowych. Już teraz mamy rekordowy deficyt budżetowy, który według w 2025 roku ma wynieść aż 289 miliardów złotych.

Cała Europa tonie w długach

W teorii rząd powinien szukać sposobów na ulżenie obywatelom, zwłaszcza w czasach rosnącej inflacji i niepewności gospodarczej. W praktyce jednak coraz częściej mówi się o nowych daninach i obciążeniach, które mają pomóc załatać dziurę w budżecie. Zamiast zwiększenia kwoty wolnej od podatku, realnym zagrożeniem staje się jej redukcja lub nowe ukryte opłaty dla przedsiębiorców i klasy średniej.

Drobni przedsiębiorcy w Polsce już teraz muszą zmagać się z niestabilnością prawa i niepewnością regulacyjną. Ewentualne obniżenie progów podatkowych czy wzrost obowiązków fiskalnych mogłoby oznaczać dla wielu z nich konieczność zamknięcia działalności lub przejścia do szarej strefy.

Pójdziemy drogą Francji?

Francja pokazuje, jak może wyglądać przyszłość, jeśli rząd nie zacznie rozsądnie gospodarować finansami publicznymi. Zadłużenie państwa prowadzi do konieczności szukania wpływów – a te najłatwiej znaleźć, obciążając podatkami tych, którzy nie mają jak się przed nimi bronić. Czy Polska pójdzie tą samą drogą?

Na razie przedsiębiorcy już w lutym przekonają się, o ile więcej będą musieli płacić składek do ZUS. W projekcie ustawy budżetowej na rok 2025 rząd założył wzrost przeciętnego wynagrodzenia o 7,1 proc. Czyli do poziomu 8673 zł. Ta prognoza przełożyła się na 10,8 proc. podwyżkę składek ZUS dla przedsiębiorców.

źr. wPolsce24 za Le Figaro

Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.
Gospodarka

Stało się. W Polsce jest już drożej niż w Niemczech. A zarabiamy dużo mniej

opublikowano:
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej. Przejście graniczne na Odrze w Zgorzelcu
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej (fot. wPolsce24)
Na papierze, zwłaszcza tym, którym chwali się władza, wszystko działa bez zarzutu. W praktyce i odczuciach Polaków nic się jednak nie zgadza. Już nawet Niemcy przestają przyjeżdżać do nas na zakupy, bo u nas jest drożej. Choć od lat to oni zasilali przygraniczne polskie sklepy zastrzykiem gotówki. Ile kosztują produkty żywnościowe codziennego użytku w niemieckich sklepach, a ile w Polsce, sprawdzał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski.
Gospodarka

Karol Nawrocki broni Polaków przed drożyzną Tuska. Jest projekt ustawy pozwalającej zmniejszyć rachunki za prąd

opublikowano:
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd?
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd? (wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spełnił kolejną obietnicę wyborczą. Głowa państwa właśnie podpisała i złożyła do skierowała do Sejmu projekt ustawy, która ma obniżyć rachunki za prąd o 33 proc.
Gospodarka

Tusk chwali się sukcesami polskiego giganta. Zapomniał, że sam sprzedawał tę spółkę?

opublikowano:
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM. Udawał, że zna się na odwiertach w poszukiwaniu miedzi, ale mu nie wyszło. Zapomniał też, że w 2010 roku sprzedawał spółkę
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM (fot. wPolsce24)
Donald Tusk udał się z gospodarską wizytą na plac budowy, gdzie pracownicy KGHM właśnie rozpoczęli odwiert pod nowe złoża miedzi. Szef rządu prężył muskuły, mówiąc o sile państwowej spółki, ale najwyraźniej zapomniał, że to nikt inny jak on, podczas wcześniejszych rządów sprzedawał ją w obce ręce.
Gospodarka

Ile waży 5 milionów złotych? Ekspertka NBP odpowiada na pytania wPolsce24

opublikowano:
Setki ton złota w skarbcu NBP. Dziś są warte wiele miliardów złotych. Jesteśmy światowym potentatem
Setki ton złota w skarbcu NBP (fot. wPolsce24)
Telewizja wPolsce24 udała się do jednego ze skarbców Narodowego Banku Polskiego, miejsca, w którym przechowywane są polskie rezerwy złota, stanowiące część oficjalnych rezerw dewizowych Narodowego Banku Polskiego. Zawartość robi wrażenie.
Gospodarka

Trwa rokosz w Narodowym Banku Polskim? Ujawniamy kulisy działań wymierzonych w prezesa Adama Glapińskiego!

opublikowano:
Zdjęcie Adama Glapińskiego, prezesa NBP i elewacji NBP, w tle stopklatka telewizi wPolsce24, w której źródło, pochodzące z materiału wideo, opisuje rzekomy "zamach" w Narodowym Banku Polskim (NBP), wymierzony bezpośrednio w prezesa Adama Glapińskiego. Pięciu członków zarządu, wywodzących się ze środowisk prawicowych, ma od kilku tygodni próbować odebrać prezesowi kluczowe kompetencje poprzez likwidację ważnych departamentów i przejęcie kontroli nad wydatkami instytucji.
(fot. wPolsce24)
Jak ujawnił Jacek Karnowski, redaktor naczelny telewizji wPolsce24, w Narodowym Banku Polskim trwa "zamach" wymierzony bezpośrednio w prezesa Adama Glapińskiego.