Efekt Tuska? Za prąd płacimy relatywnie najwięcej w Europie

W Danii prąd jest po prostu nominalnie drogi, to jeden z najdroższych rynków energii w Europie. W Polsce natomiast rachunki za energię są relatywnie wysokie w stosunku do dochodów, a znaczną część finalnej ceny stanowią podatki oraz opłaty.
Ceny energii w UE 2025: jak wygląda ogólny obraz?
Według Eurostatu średnia cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w Unii Europejskiej w pierwszym półroczu 2025 roku wyniosła 28,72 euro za 100 kWh
W tym samym okresie:
- średni udział podatków i opłat w cenie prądu w UE wyniósł 27,6%,
- różnice między krajami członkowskimi były bardzo duże — zarówno pod względem cen nominalnych, jak i struktury fiskalnej rachunku.
Wśród państw, gdzie obciążenia są najwyższe, znajdują się właśnie Polska oraz Dania, choć z różnych powodów.
Dania: jeden z najdroższych rynków energii elektrycznej w Europie
W zestawieniach Eurostatu Dania regularnie pojawia się w grupie krajów o najwyższych cenach prądu. W pierwszym półroczu 2025 roku przeciętna cena dla gospodarstw domowych wyniosła tam 34,85 euro za 100 kWh
To jedna z najwyższych stawek w całej Unii, ustępująca jedynie Niemcom i Belgii.
Co dodatkowo podnosi koszt dla odbiorców?
Tu eksperci wskazują na wysoki poziom opodatkowania energii. Znaczna część rachunku to podatki i opłaty, które w Danii od lat należą do najwyższych w Europie.
W rezultacie duńskie gospodarstwa domowe mierzą się z jednymi z najwyższych rachunków za prąd w całej UE, niezależnie od poziomu dochodów.
Polska: prąd drożeje dynamicznie, a realne obciążenie gospodarstw należy do najwyższych w UE
W przypadku Polski sytuacja wygląda inaczej niż w Danii. W nominalnych cenach, wyrażonych w euro, Polska nie znajduje się w absolutnej czołówce.
W pierwszej połowie 2025 roku cena energii elektrycznej w Polsce wyniosła około 25,59 euro za 100 kWh, co plasuje kraj mniej więcej na 13. miejscu w UE. Warto jednak zauważyć w ujęciu rok do roku cena ta wzrosła o ponad 20%, co było jednym z najszybszych wzrostów w całej Unii
To jednak tylko część ogólnego obrazu sytuacji.
Mamy jeden z najwyższych w Europie udział podatków i opłat w cenach Energii. W Polsce podatki, opłaty i daniny mogą stanowić nawet około połowy końcowej ceny energii elektrycznej, co Eurostat potwierdza w swoich analizach dotyczących struktury rachunku.
To powoduje, że realne obciążenie dla odbiorcy jest dużo wyższe, niż wskazywałaby cena nominalna.
Co więcej, po przeliczeniu kosztów na standard siły nabywczej (PPS), który uwzględnia poziom dochodów i koszty życia, Polska wypada jeszcze gorzej.
Eurostat wskazuje, że w pierwszym półroczu 2025 roku cena w PPS wyniosła w Polsce 34,96 PPS za 100 kWh, co plasuje kraj blisko czołówki najdroższych państw UE.
To oznacza, że relatywnie - w stosunku do zarobków - prąd w Polsce jest jednym z najdroższych w Europie.
W jakim sensie Polacy i Duńczycy „płacą najwięcej”?
Choć oba kraje często trafiają do jednej kategorii, powody są inne:
Dania – płaci najwięcej nominalnie
- jedne z najwyższych cen energii w UE,
- duży ciężar podatkowy,
- wysoki standard życia nie kompensuje całości kosztów energii.
Polska – płaci najwięcej relatywnie
- wysoki udział podatków i opłat,
- szybkie tempo wzrostu cen,
- przy niższych dochodach obciążenie jest większe niż w wielu bogatszych krajach UE.
W obu krajach rachunki są więc wysokie, ale z innych przyczyn: w Danii — bo prąd jest po prostu drogi, w Polsce — bo jest drogi w stosunku do zarobków i struktury podatkowej.
Dlaczego to ważne dla konsumentów?
W Polsce rosnące ceny energii w połączeniu z wysokimi podatkami stanowią coraz większy problem dla gospodarstw o niższych dochodach. Co jest szczególnie istotne w perspektywie rosnącego bezrobocia i zachamowania wzrostu płac. Z pomocą mógłby przyjść rząd, obniżając np. VAT na prąd czy żywność, co zwiększyłoby relatywną wartość naszych dochodów. Jednak Donald Tusk i jego minister finansów Andrzej Domański nie kwapią się, by zdjąć te obciążenia z Polaków. Co więcej, deficyt budżetowy jest coraz wyższy, dziura budżetowa coraz większa i w budżecie nie ma na to pieniędzy.
Najnowsze dane Eurostatu jasno pokazują, że zarówno Polska, jak i Dania znajdują się wśród krajów, których mieszkańcy najbardziej odczuwają koszty energii elektrycznej.
źr. wPolsce24 za Eurostat











