Bogacze ustawili się w kolejce po "złotą kartę" Trumpa

Podczas krótkiej rozmowy z dziennikarzami, na pokładzie samolotu Air Force One lecącego do Miami, prezydent Donald Trump pokazał złotą kartę.
- Wiecie co to za karta? To Złota Karta, Karta Trumpa – powiedział.
Karta zapewni stały pobyt i ścieżkę do uzyskania obywatelstwa zamożnym przybyszom z innych państw. Amerykański prezydent ma nadzieję, że „przyciągnie on ludzi z branży IT, którzy tworzą miejsca pracy, ludzi na bardzo wysokim szczeblu”. Zdobywcy tej nowej karty mają być „bogaci, odnoszący sukcesy, wydający dużo pieniędzy, płacący dużo podatków i zatrudniający wiele osób”.
Obecny gospodarz Białego Domu zapowiedział program w lutym. Jak precyzował amerykański sekretarz handlu Howard Lutnick „złota karta” zastąpi obecny system wiz inwestorskich EB-5. Osoby korzystające ze statusu EB-5 musiały zainwestować 1,8 dolarów. W marcu Lutnick ujawnił, że w ciągu tygodnia sprzedano tysiąc złotych kart, co „dało 5 mld dolarów jednego dnia". O taką kartę zawnioskowało już 250 tys. osób.
Według zwolenników pomysłu nowy program pozwoli na przyciągnięcie do USA znacznego kapitału. Krytycy uważają, że priorytetem powinno być ściąganie do kraju osób wyszkolonych i utalentowanych, a nie bogatych.
źr. wPolsce24 za BFMTV/PAP