Świat

Donald Trump będzie sprzedawał „złote karty” do USA. Cena tylko dla najbogatszych

opublikowano:
mid-epa11924638.webp
Donald Trump ogłosił wprowadzenie "złotej karty". (fot. PAP/EPA/YURI GRIPAS)
Donald Trump zapowiedział wprowadzenie „złotych kart”. Taki dokument będzie można zakupić za 5 mln dolarów i będzie on uprawniał do pobytu i pracy w USA, ale co więcej, otworzy drogę do uzyskania amerykańskiego obywatelstwa.

Prezydent USA o swoim pomyśle poinformował podczas spotkania z dziennikarzami w Gabinecie Owalnym. Przypomniał, że aktualnie obowiązują „zielone karty”, które uprawniają do przebywania, mieszkania oraz podjęcia pracy na terytorium Stanów Zjednoczonych.

Oferta dla bogaczy

- To będzie „złota karta”. Ustanowimy jej cenę na poziomie ok. 5 mln dolarów i będzie ona dawać przywileje takie, jakie ma posiadacz zielonej karty, plus będzie otwierać drogę do obywatelstwa. Bogaci ludzie będą przyjeżdżać do naszego kraju dzięki kupieniu tej karty – powiedział Trump.

Amerykański prezydent zapowiedział, że sprzedaż „złotych kart” może rozpocząć się w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Pytany przez dziennikarzy o to, czy beneficjentami nowych dokumentów będą rosyjscy oligarchowie, Trump odpowiedział, że to „prawdopodobne”.

- Znam trochę rosyjskich oligarchów i są to bardzo mili ludzie. Nie są tak bogaci, jak kiedyś, ale myślę, że stać ich na 5 mln. Wielu ludzi będzie więc chciało przyjechać do tego kraju – dodał.

Złota zamiast zielonej

Na spotkaniu Trumpa z dziennikarzami obecny był również sekretarz handlu Howard Lutnick, który podkreślił, że osoby zainteresowane „złotą kartą” będą musiały przejść weryfikację. Tłumaczył również, że nowe rozwiązanie zastąpi rządowy program wizowy EB-5.

- Zakończymy program EB-5. Zastąpimy go złotą kartą Trumpa, która tak naprawdę będzie zieloną kartą - oznajmił Howard Lutnick.

Program EB-5  powstał w 1992 roku i umożliwiał uzyskanie „zielonej karty” osobom, które zainwestowały w USA co najmniej milion dolarów lub 800 tys. dolarów w rejonach o trudniejszej sytuacji gospodarczej. W 2022 roku progi pozwalające na uczestnictwo w programie podniesiono do 1,8 mln dolarów oraz 900 tysięcy dolarów.

źr. wPolsce24 za rp.pl

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.