Gospodarka

W Polsce zasłynęła słowami: "Sorry, mamy taki klimat". Znalazła nową pracę na Ukrainie

opublikowano:
Powiedziała "Sorry, mamy taki klimat", a teraz jedzie na Ukrainę! Bieńkowska wraca do kolei i wchodzi do Rady Nadzorczej największego pracodawcy w kraju
To na tej konferencji właśnie Elżbieta Bieńkowska powiedziała słowa, które przylgnęły do niej na zawsze (fot. Fratria)
Elżbieta Bieńkowska, była wicepremier i minister rozwoju w pierwszych rządach Donalda Tuska, zajmie się ukraińską koleją – poinformował portal rynek-kolejowy.pl. Jej trzyletnia kadencja w radzie nadzorczej państwowej firmy rozpoczęła się na początku października.

Elżbieta Bieńkowska była wpływową polityk w czasach pierwszych rządów Platformy Obywatelskiej. Pełniła funkcje minister rozwoju regionalnego (2007-13) oraz minister infrastruktury i rozwoju (2013-14). Przez rok była wicepremierem w drugim rządzie Donalda Tuska.

"Ale jaja"

To wtedy zasłynęła słowami, które wypominane są jej do dziś. W styczniu 2014 roku Polska mierzyła się z falą mrozów, który spowodowały między innymi wielogodzinne opóźnienia pociągów. Na konferencji prasowej ówczesna pani minister infrastruktury, której podlega PKP, skomentowała jedno z pytań na ten temat słowami: "Sorry, mamy taki klimat". Wyrażenie to stało się popularnym memem, używanym w ironiczny sposób, by skomentować czyjąś nieudolność lub bezsilność. Potem Bieńkowska (2014-19) została komisarzem Unii Europejskiej ds. rynku wewnętrznego i usług.

W 2015 roku dziennikarz śledczy Cezary Gmyz ujawnił nagranie rozmowy Elżbiety Bieńkowskiej z ówczesnym szefem CBA Pawłem Wojtunikiem z restauracji Sowa i Przyjaciele. Nagrania rozmów znane jako afera taśmowa wywołały w Polsce polityczną burzę. Z tych konkretnych nagrań zapamiętano głównie narzekania Bieńkowskiej na zbyt niskie – jej zdaniem - zarobki w administracji publicznej oraz komentarz „Ale jaja!”, gdy Wojtunik opowiadał jej o tym, w jaki sposób swoje rządy sprawuje ówczesny szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz. 

Otwarty konkurs

Jak podał rynek-kolejowy.pl Bieńkowska znalazła nową posadę. Ukraiński rząd zatwierdził skład nowej Rady Nadzorczej państwowych kolei. W jego skład wchodzi siedmiu członków, a jednym z nich została Bieńkowska.

Rada Nadzorcza Kolei Ukraińskich liczy siedem osób. Trzech członków wybierają władze, a pozostałe miejsca obsadzane są poprzez międzynarodowe konkursy. Poza Polką - niezależnymi członkami tego organu są: pochodzący z Niemiec, ekspert z zakresu logistyki - w przeszłości związany z niemieckimi kolejami - Gebhard Hafer, prywatny biznesem Ukrainiec Anatolij Amielin, a także były szef ukraińskiej administracji podatkowej Maksym Mokliak. Mieli ono zostać wyłonieni w drodze otwartego konkursu zorganizowanego przez komisję nominacyjną.

Kadencja członka tego organu trwa trzy lata.

Ukraińskie koleje są największym pracodawcą w Ukrainie. W sumie zatrudniają blisko 190 tysięcy osób.

źr. wPolsce24 za Interia/RMF FM

 

 

Gospodarka

Burza wokół płacy minimalnej. Paulina Matysiak: Realnie pensje nie wzrosną wcale

opublikowano:
Matysiak
- To najniższa podwyżka od 16 lat. Zwykli obywatele będą musieli zaciskać pasa, by rząd mógł wyjść z procedury nadmiernego deficytu – ostrzegała Paulina Matysiak w programie Minęła 20.05.
Gospodarka

Odszkodowań za zamknięcie granicy nie będzie? Gajadhur: Chaos i nieodpowiedzialne obietnice rządu

opublikowano:
Polski transport w kryzysie – kierowcy wracający z Białorusi po dwóch tygodniach blokady
– Minister Kierwiński w ogóle nie był do tej sytuacji przygotowany. To pokazuje chaos w działaniach resortów – krytykował działania rządu Donalda Tuska w sprawie zamknięcia przejść granicznych z Białorusią. Decyzja ta uwięziła w tym kraju tysiące polskich ciężarówek. Ruch graniczny został przywrócony po dwóch tygodniach pod presją przewoźników.
Gospodarka

Zrozpaczony rolnik oddaje plony za darmo. A w sklepie... 10 zł za kilogram!

opublikowano:
To nie fikcja, tylko codzienność polskiej wsi. Rolnik z Gałkowic pod Sandomierzem, Maciej Siekiera, stanął przed dramatycznym wyborem: albo patrzeć, jak jego plony gniją, albo oddać je za darmo.
Na pole papryki przyjechali ludzie, którzy pomogą rolnikowi zebrać zbiory, które inaczej zgniłyby na polu
To nie fikcja, tylko codzienność polskiej wsi. Rolnik z Gałkowic pod Sandomierzem, Maciej Siekiera, stanął przed dramatycznym wyborem: albo patrzeć, jak jego plony gniją, albo oddać je za darmo.
Gospodarka

Tysiące górników mogą stracić pracę. Czy rząd Donalda Tuska ma jakiś plan ratunkowy?

opublikowano:
(https://www.jsw.pl/biuro-prasowe/zdjecia)
Sytuacja w Jastrzębskiej Spółce Węglowej (JSW) staje się katastroficzna. Tysiące miejsc pracy może zniknąć, a przyszłość jednej z najważniejszych firm górniczych w Polsce stoi pod znakiem zapytania.
Gospodarka

Tusk zwija polską naukę. Największy w Polsce radioteleskop RT4 bez finansowania

opublikowano:
Ważny polski teleskop zostanie wyłączony? Rząd nie chce za niego płacić (fot. wPolsce24)
Ważny polski teleskop zostanie wyłączony? Rząd nie chce za niego płacić (fot. wPolsce24)
W miejscowości Piwnice, niedaleko Torunia znajduje się radioteleskop RT-4. Pracuje tutaj od ponad 20 lat i należy do międzynarodowej sieci takich teleskopów. Korzystają z niego nie tylko polscy naukowcy, ale również partnerzy zagraniczni. Wkrótce może się to zmienić, bo rząd właśnie cofnął finansowanie urządzenia.
Gospodarka

„Czyste Powietrze” to szwindel? Dramat polskich firm: brak wypłat, widmo bankructwa

opublikowano:
Przedsiębiorcy apelują do rządu o wypłatę środków z programu Czyste Powietrze
Miał być ekologiczny przełom, niższe rachunki i wsparcie dla polskich rodzin. Rządowy program „Czyste Powietrze”, reklamowany jako największa w historii inicjatywa termomodernizacyjna, coraz częściej określany jest jako katastrofa. - To był program, który miał zmienić życie polskich rodzin. A stał się klęską. Część firm czeka na pieniądze już kilkanaście miesięcy – mówi w programie Budzimy się wPolsce Damian Zenkowski, przedstawiciel firm realizujących inwestycje w ramach programu.