Gospodarka

Niemcy coraz bardziej pogrążają się w kryzysie. Rośnie bezrobocie, spada produkcja przemysłowa

opublikowano:
Niemiecki przemysł w kryzysie – fabryka samochodów wstrzymuje produkcję, rośnie bezrobocie, a gospodarka Niemiec notuje największe spowolnienie od dekady.
Tak źle nie było już dawno (fot. ilustracyjna Pixabay)
Niemcy mają coraz poważniejsze kłopoty z gospodarką. We wrześniu liczba bezrobotnych wzrosła do poziomu, którego nie notowano od blisko półtorej dekady. Spada też ich produkcja przemysłowa, główne koło zamachowe niemieckiej gospodarki.

Czego dowiesz się z tego tekstu?

  • Niemcy pogrążają się w najpoważniejszym kryzysie gospodarczym od kilkunastu lat — bezrobocie wzrosło do 2,98 mln osób, najwięcej od 2011 roku.

  • Produkcja przemysłowa spadła o 4,3%, a w branży motoryzacyjnej aż o 18,5%, co pogłębia recesję i wymusza masowe zwolnienia w firmach takich jak Bosch, Volkswagen czy Lufthansa.

  • Gospodarkę osłabiają niskie inwestycje, spadek eksportu i problemy sektora budowlanego oraz finansowego.

  • Niemcy coraz bardziej uzależniają się od handlu z Europą Środkową — wartość wymiany z Polską osiągnęła rekordowe 90 mld euro, a Ukraina wyprzedziła Rosję jako partner handlowy Berlina.


Kryzys gospodarczy w Niemczech zaczął się w 2022 roku, po okresie „cudu gospodarczego” w latach 2005-2019. W 2023 roku ich gospodarka zwinęła się o 0,9%, co było najgorszym wynikiem wśród wszystkich rozwiniętych gospodarek na świcie. Ekonomiści ostrzegali, że Niemcy, podobnie jak w latach 90tych, mogą stać się „chorym człowiekiem Europy”, a Instytut Badawczy Handelsblatt ogłosił, że to największy kryzys w powojennej historii tego kraju.

Rośnie liczba bezrobotnych i bankructw 

Nic na razie nie wskazuje, by sytuacja miała się poprawić.

Jak donosi portal Politico, statystyki Federalnego Biura Pracy pokazały, że we wrześniu liczba bezrobotnych wzrosła o kolejne 14 tysięcy – więcej, niż spodziewali się eksperci. Tym samym już 2,98 mln Niemców nie ma pracy, co jest najgorszym wynikiem od 14 lat.

- Rynkowi pracy brakuje niezbędnego rozmachu do szybszej poprawy – skomentowała jego szefowa, Andrea Nahles.

Co gorsza, pracowników zwalniają też „narodowi czempioni”. We wrześniu narodowa linia lotnicza Lufthansa zapowiedziała zwolnienie do końca dekady 4 tys. pracowników z stanowisk administracyjnych. Kilka dni wcześniej Bosch – który zwolnił już 5550 pracowników w listopadzie zeszłego roku – zapowiedział, że w tym samym czasie zredukuje zatrudnienie aż o 13 tys. osób.

Znaczące redukcje zatrudnienia zapowiedział także Volkswagen i Kommerzbank, drugi największy bank pożyczkowy w Niemczech.

Kłopoty czempionów mają negatywny wpływ na cały rynek pracy, zwłaszcza na ich podwykonawców. Niedawno zbankrutowała pracująca dla przemysłu samochodowego firma Kiekert, pionier centralnych zamków. W pierwszej połowie 2025 r. liczba bankructw niemieckich firm była o ponad 12% większa, niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Spada też ilość towarów sprzedawanych w sklepach, co sugeruje, że niemieccy konsumenci boją się o przyszłość i starają się oszczędzać pieniądze.

Jak donosi Politico, niektórzy ekonomiści przekonują jednak, że sytuacja nie jest tak trudna, jak może się wydawać. Ich zdaniem bezrobocie może nadal rosnąć, ale zmieniająca się demografia i ciągłe braki wykwalifikowanych pracowników sprawią, że nie powtórzy się sytuacja z początku XXI wieku, która zmusiła rząd kanclerza Schroedera do radykalnej reformy kodeksu pracy. 

Spada produkcja przemysłowa 

Spada także produkcja niemieckiego przemysłu, która jest głównym kołem zamachowym ich gospodarki. Jak informuje agencja Reuters, w sierpniu spadłą o 4,3% w porównaniu z poprzednim miesiącem - więcej, niż przewidywali ekonomiści. To największy spadek od marca 2022 roku, tuż po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Analitycy, z którymi rozmawiał Reuters, przewidywali, że spadek wyniesie ok. 1%.

Produkcja w najważniejszej branży niemieckiego przemysły, branży samochodowej, spadła w tym czasie aż o 18,5%. Zdaniem niemieckiego urzędu statystycznego wpływ na to miały coroczne zamknięcia fabryk z powodu urlopów i zmian na liniach produkcyjnych. Bloomberg zauważa jednak, że BMW zmniejszyła niedawno swoje prognozy finansowe.

Na kłopoty uzależnionej od eksportu branży motoryzacyjnej wpływają amerykańskie cła i to, że na lukratywnym chińskim rynku Niemcom coraz trudniej konkurować z lokalnymi producentami. Kłopoty branży motoryzacyjnej przekładają się na kłopoty innych branż niemieckiego przemysłu i napędzają recesję.

Nad branżą wisi także planowany przez Unię Europejską zakaz sprzedaży samochodów spalinowych. Niedawno niemiecki niemiecka minister gospodarki Katherina Reiche i włoski minister przemysłu Adolfo Urso wysłali list do Komisji Europejskiej, prosząc ją o rezygnację z tego pomysłu. Tajemnicą poliszynela jest to, że Niemcy przestali popierać ten zakaz, bo ich firmy nie są w stanie konkurować z Chińczykami na rynku pojazdów elektrycznych. Jego wysłanie wywołało jednak poważny kryzys w koalicji rządzącej. Politycy z wchodzącej w jej skład lewicowej SPD oburzyli się o to, że wysłano go bez konsultacji i dowiedzieli się o tym dopiero z mediów.

Jak donosi rządowa strona trade.gov.pl, głównym powodem niemieckich problemów jest spadek inwestycji. Oprócz branży motoryzacyjnej, kłopoty ma także sektor budowlany, handlowy, transportowy, hotelarski, finansowy i ubezpieczeniowy. Sprawy nie ułatwia spadek eksportów i wzrost wydatków rządowych.

Ratuje je handel z Polską i Ukrainą 

Niemiecką gospodarkę ratuje jednak Europa Środkowa i Wschodnia – zwłaszcza Polska i Ukraina. Sankcje po wybuchu wojny sprawiły, że Rosja, niegdyś jeden z najważniejszych partnerów handlowych Berlina, spadła na dopiero 12 miejsce wśród wschodnich partnerów. Import spadł aż o 37%, a eksport o 6% i składa się głównie z produktów medycznych, które nie są objęte sankcjami.

Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja z Polską i Ukrainą. Komisja ds. Relacji Handlowych z Europą Wschodnią donosi w raporcie, że wartość handlu z Polską osiągnęła w pierwszym półroczu 2025 rekordowe 90 mld euro. W tym samym czasie wzrosła zarówno wartość eksportu do Polski (o 5,75), jak i importu z naszego kraju (o 5,4%).

Jak zauważa biuro, wartość eksportów do Polski (49,4 mld euro) jest już większa, niż wartość eksportu do Chin (41,4 mld). W czerwcu Witalij Iwaszczuk z ambasady Ukrainy w Berlinie powiedział portalowi Ukraine Business News, że Ukraina po raz pierwszy od odzyskania niepodległości stała się dla Niemiec ważniejszym partnerem handlowym niż Rosja.

źr. wPolsce24 za Politico, Reuters, trade.gov.pl

Gospodarka

Ważne ustalenia telewizji wPolsce24: Znana sieć handlowa wycofuje się z Polski

opublikowano:
Dziennikarze telewizji wPolsce24 ustalili, że sieć sklepów Carrefour znika z polskiego rynku. Na zdjęciu jeden z takich sklepów i dwóch redaktorów którzy z wielkim zapałem dyskutują na ten temat. Jednym z nich jest Grzegorz Szafraniec - dziennikarz ekonomiczny
Czy pracownicy musza obawiać się utraty pracy? (fot. wPolsce24)
Jak ustalili dziennikarze telewizji wPolsce24, już niedługo z naszego rynku zniknie popularna sieć handlowa Carrefour. Warte ok 250 milionów euro sklepy mają zostać sprzedane.
Gospodarka

Burza wokół płacy minimalnej. Paulina Matysiak: Realnie pensje nie wzrosną wcale

opublikowano:
Matysiak
- To najniższa podwyżka od 16 lat. Zwykli obywatele będą musieli zaciskać pasa, by rząd mógł wyjść z procedury nadmiernego deficytu – ostrzegała Paulina Matysiak w programie Minęła 20.05.
Gospodarka

Odszkodowań za zamknięcie granicy nie będzie? Gajadhur: Chaos i nieodpowiedzialne obietnice rządu

opublikowano:
Polski transport w kryzysie – kierowcy wracający z Białorusi po dwóch tygodniach blokady
– Minister Kierwiński w ogóle nie był do tej sytuacji przygotowany. To pokazuje chaos w działaniach resortów – krytykował działania rządu Donalda Tuska w sprawie zamknięcia przejść granicznych z Białorusią. Decyzja ta uwięziła w tym kraju tysiące polskich ciężarówek. Ruch graniczny został przywrócony po dwóch tygodniach pod presją przewoźników.
Gospodarka

Zrozpaczony rolnik oddaje plony za darmo. A w sklepie... 10 zł za kilogram!

opublikowano:
To nie fikcja, tylko codzienność polskiej wsi. Rolnik z Gałkowic pod Sandomierzem, Maciej Siekiera, stanął przed dramatycznym wyborem: albo patrzeć, jak jego plony gniją, albo oddać je za darmo.
Na pole papryki przyjechali ludzie, którzy pomogą rolnikowi zebrać zbiory, które inaczej zgniłyby na polu
To nie fikcja, tylko codzienność polskiej wsi. Rolnik z Gałkowic pod Sandomierzem, Maciej Siekiera, stanął przed dramatycznym wyborem: albo patrzeć, jak jego plony gniją, albo oddać je za darmo.
Gospodarka

Tysiące górników mogą stracić pracę. Czy rząd Donalda Tuska ma jakiś plan ratunkowy?

opublikowano:
(https://www.jsw.pl/biuro-prasowe/zdjecia)
Sytuacja w Jastrzębskiej Spółce Węglowej (JSW) staje się katastroficzna. Tysiące miejsc pracy może zniknąć, a przyszłość jednej z najważniejszych firm górniczych w Polsce stoi pod znakiem zapytania.
Gospodarka

Tusk zwija polską naukę. Największy w Polsce radioteleskop RT4 bez finansowania

opublikowano:
Ważny polski teleskop zostanie wyłączony? Rząd nie chce za niego płacić (fot. wPolsce24)
Ważny polski teleskop zostanie wyłączony? Rząd nie chce za niego płacić (fot. wPolsce24)
W miejscowości Piwnice, niedaleko Torunia znajduje się radioteleskop RT-4. Pracuje tutaj od ponad 20 lat i należy do międzynarodowej sieci takich teleskopów. Korzystają z niego nie tylko polscy naukowcy, ale również partnerzy zagraniczni. Wkrótce może się to zmienić, bo rząd właśnie cofnął finansowanie urządzenia.