Gospodarka

PE mówi „dość”! Stek, kotlet i kiełbasa tylko z mięsa. Koniec z mylącymi nazwami produktów roślinnych

opublikowano:
Mięsne kiełbasy, kotlety i skrzydełka z kurczaka grillowane na ruszcie. Zdjęcie ilustruje decyzję Parlamentu Europejskiego, zgodnie z którą nazwy takie jak „stek”, „kotlet” czy „kiełbasa” będą zarezerwowane wyłącznie dla produktów zawierających mięso.
Kotlety i kiełbasa? Tylko z mięsa! (Fot. Fratria)
Nazwy takie jak "burger", "kotlet" czy "kiełbasa" będą zastrzeżone dla wyrobów mięsnych. Nowe przepisy mają wzmocnić rolników i przywrócić równowagę w łańcuchu dostaw żywności.

Parlament Europejski przyjął mandat do negocjacji z państwami członkowskimi w sprawie nowych przepisów, które mają chronić rolników i zwiększyć przejrzystość rynku żywności. Wśród zmian znalazła się głośna decyzja: nazwy takie jak „stek”, „kotlet”, „kiełbasa” i „burger” będą zarezerwowane wyłącznie dla produktów zawierających mięso.

O nowych przepisach mają uporządkować rynek i przeciwdziałać wprowadzaniu konsumentów w błąd pisze portal wiadomoscihandlowe.pl Posłowie do Parlamentu Europejskiego przyjęli nową definicję mięsa jako „jadalnych części zwierząt”, co wyklucza zarówno produkty roślinne, jak i hodowane komórkowo.

W praktyce oznacza to, że „burger” czy „kotlet” w nazwie będą mogły mieć tylko produkty rzeczywiście mięsne.

To krok w stronę uczciwości wobec konsumentów i szacunku dla pracy rolników – podkreślają europosłowie.

Silniejsza pozycja rolników i koniec z niepewnymi kontraktami

Nowe regulacje mają też wzmocnić pozycję kontraktową rolników. Parlament Europejski poparł obowiązek zawierania pisemnych umów na dostawy produktów rolnych, co ma zapewnić większą stabilność dochodów producentów.

Zmieniono również próg wartości umów, które mogą być z tego obowiązku zwolnione – z 10 tys. euro do 4 tys. euro, aby chronić mniejszych dostawców.

– Musimy położyć kres nierównym relacjom handlowym. Rolnicy zasługują na uczciwe wynagrodzenie mówiła sprawozdawczyni projektu, Céline Imart.

Etykiety i reklamy pod lupą

Europosłowie chcą także większej przejrzystości w etykietowaniu żywności.

  • Określenia takie jak „sprawiedliwy” czy „uczciwy” mają być stosowane tylko wobec produktów wspierających społeczności wiejskie.

  • Z kolei hasło „krótki łańcuch dostaw” będzie można umieszczać wyłącznie na produktach wytwarzanych w UE, które trafiają do konsumentów bez wielu pośredników.

Ochrona przed tanią żywnością z importu

W nowym mandacie znalazł się także warunek dla importu produktów spożywczych: żywność z krajów trzecich będzie mogła być sprzedawana w UE tylko wtedy, gdy poziom pozostałości pestycydów nie przekroczy europejskich norm. To odpowiedź na obawy rolników o nieuczciwą konkurencję ze strony tańszych produktów spoza Unii.

Unijne przetargi tylko na lokalne i sezonowe produkty

Państwa członkowskie będą musiały zapewnić, że w zamówieniach publicznych pierwszeństwo otrzymają produkty rolne pochodzące z UE, zwłaszcza te lokalne i sezonowe. Preferencje mają też zyskać towary z chronionym oznaczeniem geograficznym – np. sery, wędliny czy owoce z konkretnych regionów.

Co dalej?

Negocjacje między Parlamentem Europejskim a państwami członkowskimi w sprawie ostatecznego kształtu przepisów mają rozpocząć się 14 października.

Nowe regulacje mają nie tylko poprawić sytuację rolników, ale też zwiększyć przejrzystość rynku i zaufanie konsumentów – tak, by każdy wiedział, że stek to mięso, a burger z soczewicy to po prostu burger roślinny.

źr. wPolsce24 za wiadomoscihandlowe.pl, PAP

 

Gospodarka

Nieczysta gra „Czystym Powietrzem”. Przedsiębiorcy bankrutują, a rząd milczy

opublikowano:
Zdesperowani przedsiębiorcy domagają się wypłaty środków z programu Czyste Powietrze
Miało być czysto, ekologicznie i nowocześnie. Program „Czyste Powietrze”, który miał pomóc Polakom wymieniać stare piece i ocieplać domy, dla wielu wykonawców i beneficjentów stał się koszmarem. Zamiast dotacji i stabilnego finansowania są bankructwa i rosnące długi.
Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.
Gospodarka

Stało się. W Polsce jest już drożej niż w Niemczech. A zarabiamy dużo mniej

opublikowano:
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej. Przejście graniczne na Odrze w Zgorzelcu
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej (fot. wPolsce24)
Na papierze, zwłaszcza tym, którym chwali się władza, wszystko działa bez zarzutu. W praktyce i odczuciach Polaków nic się jednak nie zgadza. Już nawet Niemcy przestają przyjeżdżać do nas na zakupy, bo u nas jest drożej. Choć od lat to oni zasilali przygraniczne polskie sklepy zastrzykiem gotówki. Ile kosztują produkty żywnościowe codziennego użytku w niemieckich sklepach, a ile w Polsce, sprawdzał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski.
Gospodarka

Karol Nawrocki broni Polaków przed drożyzną Tuska. Jest projekt ustawy pozwalającej zmniejszyć rachunki za prąd

opublikowano:
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd?
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd? (wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spełnił kolejną obietnicę wyborczą. Głowa państwa właśnie podpisała i złożyła do skierowała do Sejmu projekt ustawy, która ma obniżyć rachunki za prąd o 33 proc.
Gospodarka

Tusk chwali się sukcesami polskiego giganta. Zapomniał, że sam sprzedawał tę spółkę?

opublikowano:
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM. Udawał, że zna się na odwiertach w poszukiwaniu miedzi, ale mu nie wyszło. Zapomniał też, że w 2010 roku sprzedawał spółkę
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM (fot. wPolsce24)
Donald Tusk udał się z gospodarską wizytą na plac budowy, gdzie pracownicy KGHM właśnie rozpoczęli odwiert pod nowe złoża miedzi. Szef rządu prężył muskuły, mówiąc o sile państwowej spółki, ale najwyraźniej zapomniał, że to nikt inny jak on, podczas wcześniejszych rządów sprzedawał ją w obce ręce.