Zabiorą czekoladę? Dlaczego krwiodawcy apelują o zmianę ekwiwalentu energetycznego?

Oddanie krwi to nie tylko piękny gest, to też obciążenie dla organizmu. W zamian za swoją pomoc, honorowy dawca krwi otrzymuje tzw. posiłek regeneracyjny – dziś najczęściej w postaci ośmiu tabliczek czekolady. Ale czy ten słodki "ekwiwalent energetyczny" rzeczywiście wspiera regenerację organizmu po donacji?
Coraz więcej głosów – zarówno ze strony dawców, jak i środowisk medycznych – wskazuje, że obecna forma posiłku jest przestarzała i niedostosowana do rzeczywistych potrzeb fizjologicznych. Co ważne, pojawiły się już konkretne petycje w tej sprawie, które postulują wprowadzenie zmian.
Co dzieje się z organizmem po oddaniu krwi?
Jak informują autorzy petycji jednorazowa donacja 450 ml krwi pełnej oznacza, że organizm traci m.in.:
ok. 250–300 mg żelaza,
ok. 50 g białka osoczowego,
witaminy z grupy B (B6, B9, B12),
elektrolity: potas, sód, magnez,
sporą ilość wody ustrojowej,
energię.
Dlatego tak ważne jest, by posiłek regeneracyjny uzupełniał nie tylko kalorie, ale również składniki odżywcze niezbędne do odbudowy zasobów organizmu.
Dlaczego czekolada nie wystarcza?
Czekolada – choć smaczna i wysokokaloryczna – zawiera przede wszystkim cukier i tłuszcze nasycone. Brakuje w niej żelaza, witamin z grupy B, elektrolitów i białka. Co więcej, niektórzy dawcy otrzymują także produkty zawierające orzeszki ziemne czy masło orzechowe – a to już ryzyko dla osób z alergiami pokarmowymi, zwłaszcza w stanie chwilowego osłabienia po donacji.
Co postulują dawcy w petycjach?
Pojawiły się już konkretne propozycje nowych, bardziej zróżnicowanych i funkcjonalnych zestawów regeneracyjnych. Oto niektóre z nich.
Produkty uzupełniające żelazo, elektrolity i witaminy:
woda kokosowa – nawodnienie i elektrolity (potas, magnez),
syrop z agawy – naturalne źródło energii,
batony daktylowe / zbożowe / proteinowe,
suszone owoce,
jogurty naturalne lub inne produkty mleczne,
herbata owocowo-ziołowa (witamina C wspierająca wchłanianie żelaza),
pestki dyni / słonecznika – żelazo, cynk, zdrowe tłuszcze.
Autorzy petycji przekonują o zaletach proponowanego modelu, który ma pokrywać realne potrzeby organizmu po donacji, jest uniwersalny i hipoalergiczny, można go wdrażać poprzez przetargi publiczne, daje realne wsparcie zdrowiu publicznemu.
Czego oczekują krwiodawcy?
Autorzy petycji apelują o weryfikację obecnego modelu posiłków, do której miałoby dojść po ogólnopolskich konsultacjach z krwiodawcami, a następnie o wdrożenie nowego modelu regeneracyjnego – zgodnego z wiedzą medyczną i potrzebami społeczeństwa.
Jak przekonują, to nie jest atak na słodycze – to apel o racjonalne podejście do regeneracji. Krwiodawcy zasługują na więcej niż tylko symboliczne tabliczki czekolady. Zasługują na realne wsparcie dla swojego zdrowia.
źr. wPolsce24 za krwiodawcy.org