Niezwykła scena przed wystąpieniem Kamali Harris. Nie wszyscy to wyłapali!
Podobnych komentarzy w wielu mediach społecznościowych było mnóstwo, bo o losie wiewiórki szarej głośno było nie tylko w Ameryce. Kiedy to właśnie wiewiórka przebiegła przez scenę, na której miała przemawiać kandydatka Demokratów... to nietrudno sobie wyobrazić, co musieli pomyśleć ci, którym udało się dostrzec hasającego zwierzaka.
Pisaliśmy o "sprawie" wiewiórki także na łamach naszego portalu:
- Peanut, zwany też P'nut – od angielskiego słowa „orzeszek” – to wiewiórka szara, którą w 2017 roku znalazł w Nowym Jorku Mark Longo. Jej matka została wcześniej rozjechana przez samochód. Longo zgłosił się z nią do wielu schronisk dla dzikich zwierząt, ale żadne nie chciało jej przyjąć. Chcąc nie chcąc, mężczyzna sam zaczął się nią opiekować - ta historia niestety zakończyła się bez happy endu.
Więcej: Czy sprawa wiewiórki Peanut wpłynie na wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych?
Bez wątpienia ta historia oburzyła wielu Amerykanów. Sugerowano nawet, że w postpolitycznej rzeczywistości nie jest wykluczone, że będzie jednym z czynników wpływających na ostateczny wynik wyścigu o Biały Dom. Jak wiemy, 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych został Donald Trump, a jego konkurentka nieszczególnie dobrze zniosła swoją porażkę i zwlekała ze swoim przemówieniem kilkanaście godzin.
Kiedy w końcu zdecydowała się odnieść do tego, co się wydarzyło, przez scenę kilka razy przebiegła wiewiórka. Oczywiście to bez wątpienia przypadek, ale… Nawet jeśli niemal całe Hollywood wczoraj miało raczej mało udany wieczór, to z pewnością niejednemu reżyserowi przyszło do głowy, że to jest piękna i niemal filmowa historia: