Świat

Znalazł skarb podczas kopania basenu. Uczciwość może go drogo kosztować

opublikowano:
skarb w basenie
Policja ustaliła, że sztabki nie pochodziły z przestępstwa (fot. freepik/pixabay)
Mieszkaniec francuskiego miasteczka Neuville-sur-Saone znalazł prawdziwą fortunę w złocie, gdy kopał dołek pod basen na swojej posesji. Na razie nie wiadomo jednak, czy będzie mógł ją zatrzymać.

Z tego tekstu dowiesz się: 

  • Mieszkaniec Neuville-sur-Saone pod Lyonem odkrył podczas kopania dołu pod basen skarb wart ok. 800 tys. euro – pięć sztabek złota i złote monety.

  • Złoto było ukryte w ziemi w plastikowych torbach; zgodnie z prawem znalazca zgłosił odkrycie władzom.

  • Służby ustaliły, że sztabki wybite 15–20 lat temu nie mają wartości archeologicznej i nie pochodzą z kradzieży.

  • Złoto najprawdopodobniej zakopał poprzedni właściciel posesji, który już nie żyje.

  • Choć kodeks cywilny przewiduje, że skarb znaleziony na własnym terenie należy do znalazcy, sytuację komplikuje prawo spadkowe.

  • Jeśli poprzedni właściciel miał spadkobierców, mogą oni żądać zwrotu złota, a ekspert ocenia, że znalazca ma „małe szanse”, by je zatrzymać.

  • Gdyby zmarły nie miał spadkobierców, złoto trafiłoby do Skarbu Państwa, a nie do znalazcy.

  • We Francji dzieci mają ustawowe prawo do dziedziczenia, a wydziedziczenie jest praktycznie niemożliwe.

  • To nie pierwszy taki przypadek – w 2009 r. para z Roanne znalazła złoto, nie zgłosiła go i została później sądownie zobowiązana do oddania sztabek oraz ponad 600 tys. euro.

Zdarzenie miało miejsce w maju, ale dopiero teraz poinformowała o nim rada miejska. Jeden z mieszkańców Neuville-sur-Saone na przedmieściach Lyonu – jego tożsamość nie została ujawniona – kopał wtedy dół na swojej posesji, bo chciał zbudować na niej basen. W trakcie pracy znalazł prawdziwy skarb – pięć sztabek złota i złote monety. 

Ukrył go poprzedni właściciel 

Jak informuje agencja AFP, znalezione złoto jest warte ok. 800 tysięcy euro. Złoto było zapakowane w plastikowe reklamówki.

 Mężczyzna zgodnie z prawem poinformował o znalezisku władze samorządowe. Burmistrz Vincent Alamercery w rozmowie z lokalnym dziennikiem "Le Progrès" powiedział, że nie zdradzą tożsamości znalazcy, bowiem boją się, że mógłby przez to paść ofiarą przestępców. Radny Patrick Rachas pochwalił go jednak za to, że przyznał się do dokonania tego znaleziska. - Teraz sam zacznę kopać – zażartował.

Władze miasteczka poinformowały Regionalny Dyrektoriat Spraw Kulturowych i policję. Urzędnicy ustalili, że znaleziony skarb nie ma żadnej wartości archeologicznej. Na sztabkach wybito numery seryjne, które pozwoliły ustalić, że odlano je 15-20 lat temu.

Policja ustaliła, że to złoto nie zostało wcześniej skradzione ani pozyskane w nielegalny sposób. Zostało ukryte przez poprzedniego właściciela posesji. Nie wiadomo, ani dlaczego zostało ukryte, ani zabrane przed sprzedażą działki, i już się tego nie dowiemy, gdyż mężczyzna zmarł przed odkryciem skarbu.

Uczciwość może go drogo kosztować 

Nie jest na razie jasne, czy znalazca będzie mógł zachować fortunę. Francuski kodeks cywilny definiuje skarb jako każdą ukrytą lub zakopaną rzecz, wobec której nikt nie potrafi udowodnić własności i która została odkryta zupełnym przypadkiem. Jeżeli znalazca znalazł go na swojej posesji, to zgodnie z prawem skarb jest jego własnością.

W tym wypadku sprawa jest jednak bardziej skomplikowana. Jeśli poprzedni właściciel złota miał spadkobierców, to będą oni mogli domagać się jego zwrotu w ramach spadku. Zdaniem specjalizującego się w takich sprawach prawnika Antoine Beguina znalazca ma małe szanse na to, by zachować swój skarb. - Najprawdopodobniej nic nie dostanie. Spadkobiercy pierwszego właściciela prawdopodobnie się ujawnią – powiedział brytyjskiemu dziennikowi "The Times" dodając, że jeśli okaże się, że nie miał spadkobierców, złoto najprawdopodobniej zostanie zwrócone do Skarbu Państwa.

Prawo do spadku

We Francji dzieci mają prawo do spadku po rodzicach nawet, jeśli ten nie został im zapisany w testamencie. Jedno dziecko ma prawo do jego połowy, dwoje do dwóch trzecich, a troje do trzech czwartych. Wydziedziczenie potomków jest bardzo trudne – sąd musi uznać, że są „niegodni” otrzymania spadku. To jednak wymaga istotnego powodu, jak np. popełnienia przez nich zbrodni przeciwko rodzicom.

Taka sytuacja miała już raz miejsce. Para z miasteczka Roanne w środkowej Francji znalazła w 2009 roku sześć sztabek złota, a do 2013 znaleźli 22 kolejne. Znalezisko nie zostało zgłoszone, ale wyszło na jaw, gdy urzędnicy walczący z praniem brudnych pieniędzy, zwrócili uwagę na wydatki pary.

Para została podana do sądu przez wdowę po poprzednim właścicielu posesji i ośmioro ich dzieci. Jak informował lokalny dziennik "La Dépêche", sąd nakazał zwrot sztabek oraz 642 tys. euro, czyli sumę, jaką dostali za sprzedaż 23 pozostałych.

źr. wPolsce24 za AFP, "The Times"

Świat

Nasze korzenie są w tym państwie? Odkryto najstarszą osadę nad jeziorem w Europie

opublikowano:
1996032_6
Odkryto najstarszą osadę w Europie (fot. wPolsce24)
Nad brzegiem Jeziora Ochrydzkikiego w Albanii odkryto najstarszą osadę ludzką zbudowaną nad jeziorem w Europie, poinformowała agencja Reutera, powołując się na doniesienia pracujących na miejscu archeologów.
Świat

W Puźnikach pochowano ofiary UPA. Prezydent: Nie jest w naszej mocy przebaczać w ich imieniu

opublikowano:
Puźniki
Pochowano ofiary zbrodni wołyńskiej. Szczątki co najmniej 42 osób - kobiet, mężczyzn i dzieci - zostały ekshumowane w tym roku we wsi Puźniki na zachodzie Ukrainy. Ich pogrzeb odbył się dziś.
Świat

Prezydent Nawrocki w Wilnie. Symboliczne miejsca

opublikowano:
mid-25908051 OK
Od spotkania z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą rozpoczął prezydent Karol Nawrocki wizytę roboczą w Wilnie. Wieczorem planowane jest spotkanie z miejscowymi Polakami.
Bez Pardonu

Francja na krawędzi kryzysu. Upadek rządu i widmo wojny domowej?

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-09-09 094733
Francja pogrąża się w chaosie politycznym, gospodarczym i społecznym. Upadek rządu, dramatyczne zadłużenie, rosnące napięcia społeczne i masowa imigracja stawiają pytanie: czy to początek końca Francji, jaką znamy?
Świat

Wdowa po Charlie Kirku zabrała głos. Poruszające słowa!

opublikowano:
Erika Kirk stoi obok pustego krzesła, wspominając męża i jego przesłanie
Erika Kirk stoi obok pustego krzesła, wspominając męża i jego przesłanie (fot.Screenshot - X/Charlie Kirk)
W siedzibie Turning Point USA w Arizonie Erika Kirk po raz pierwszy przerwała milczenie po śmierci swojego męża. Jej wystąpienie, pełne emocji i symboliki, stało się manifestem wiary, miłości i zapowiedzią kontynuacji misji Charliego Kirka.
Świat

Wzruszające chwile w katedrze Notre Dame. Marta Nawrocka modliła się przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej

opublikowano:
Pierwsza Dama Marta Nawrocka modli się przed obrazem Pani z Jasnej Góry w Kaplicy Polskiej w Notre Dame
Pierwsza Dama Marta Nawrocka modli się przed obrazem Pani z Jasnej Góry w Kaplicy Polskiej w Notre Dame (Fot. X/Żaklina Skowrońska)
W sobotę w paryskiej katedrze Notre Dame odbyła się wyjątkowa uroczystość ponownego wprowadzenia do polskiej kaplicy kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. W wydarzeniu, niezwykle ważnym dla Polonii i wszystkich wiernych, wzięła udział Pierwsza Dama RP Marta Nawrocka, podkreślając symboliczny i duchowy wymiar obecności Polaków w jednym z najważniejszych miejsc chrześcijaństwa w Europie.