Wczoraj kłócił się z Trumpem, a dziś... jest mu wdzięczny. Czy awantura w Białym Domu zmieni nastawienie Zełenskiego?

"Jesteśmy bardzo wdzięczni Stanom Zjednoczonym za całe wsparcie. Jestem wdzięczny prezydentowi Trumpowi, Kongresowi za ich dwupartyjne wsparcie (Demokratów i Republikanów - PAP) i Amerykanom" – napisał prezydent na oficjalnym kanale na portalu X.
Dodał, że "Ukraińcy zawsze doceniali to wsparcie, szczególnie w ciągu tych trzech lat pełnoskalowej inwazji (Rosji)".
W opinii Zełenskiego jego relacja z amerykańskim prezydentem "to coś więcej niż tylko dwóch przywódców; to historyczna i solidna więź między naszymi narodami". "Dlatego zawsze zaczynam od słów wdzięczności od naszego narodu do narodu amerykańskiego" - oznajmił.
"Amerykanie pomogli uratować nasz naród. Ludzie i prawa człowieka są na pierwszym miejscu. Jesteśmy naprawdę wdzięczni. Chcemy tylko silnych relacji z Ameryką i naprawdę mam nadzieję, że będziemy je mieć" – zaznaczył.
Prezydent Ukrainy spotkał się w piątek z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Białym Domu. Rozmowa w Gabinecie Owalnym na temat perspektyw zakończenia wojny Rosji przeciwko Ukrainie początkowo przebiegała w stosunkowo dobrej atmosferze, ale zakończyła się bezprecedensową kłótnią, w czasie której Trump i wiceprezydent J.D. Vance podniesionym głosem strofowali Zełenskiego, oskarżając go o brak wdzięczności i szacunku dla USA.
Po sprzeczce Trump zerwał rozmowy, a Ukraińcy zostali wyproszeni z Białego Domu – przekazało źródło stacji CNN. Planowana wspólna konferencja prasowa Trumpa i Zełenskiego została odwołana, nie doszło do oczekiwanego podpisania umowy o minerałach.
źr.wPolsce24 za PAP