Świat

Wygrali darmowy rejs po Karaibach. Teraz muszą zapłacić za niego fortunę

opublikowano:
1625px-Norwegian_Dream1 (1).webp
Na zakończenie rejsu dostali ogromny rachunek (fot. Wikipedia)
Pewna para wygrała tygodniowy rejs po Karaibach. Wkrótce potem okazało się, że muszą zapłacić za niego fortunę.

Jak informuje New York Post, Mike Cameron z Minnesoty i jego partnerka, Tamra Masterman, wygrali w kasynie tygodniowy rejs po Karaibach z biurem podróży Norwegian. Wypłynęli w niego 5 stycznia. Wkrótce potem Cameron zachorował jednak na ciężką postać grypy. 

Trafił do pokładowego szpitala 

Mężczyzna został przyjęty do pokładowego szpitala. Podano mu tam tlen i kroplówkę, podpięto cewnik i dokonano prześwietleń. W końcu doszedł do siebie i po czterech dniach został zwolniony.

Już sama choroba zrujnowałaby mu wakacje. Gdy rejs się skończył czekała go jednak paskudna niespodzianka. Biuro podróży wystawiło mu rachunek na 47 tys. dolarów za usługi medyczne. Cameron powiedział telewizji KMSP-TV, że jego partnerka wykupiła wcześniej ubezpieczenie podróżne. Wszyscy go zapewniali, że nie ma się czym przejmować. To jednak pokrywało koszty leczenia tylko do 20 tys. dolarów. 

Nie ma z czego zapłacić

Potem okazało się, że jest jeszcze gorzej. Para zapłaciła ok. 26 tys. dolarów, bo na tyle pozwolił im limit na ich kartach kredytowych. Kiedy jednak Cameron, chcąc odzyskać tę kwotę i zdobyć pieniądze na uregulowanie pozostałej części rachunku, zwrócił się do swojej ubezpieczalni, ta odmówiła rozpatrzenia sprawy, bowiem choroba i hospitalizacja miały miejsce poza terytorium USA. W tym samym czasie biuro podróży, w którym mieli wykupione dodatkowe ubezpieczenie, nie chce rozpatrzyć wniosku dopóki nie rozpatrzy go jego ubezpieczalnia.

Para ujawniła, że razem z rachunkiem dostała list, w którym biuro stwierdza, że ceny ich usług medycznych są porównywalne z cenami konkurencji, i ich zdaniem są uczciwe i rozsądne. Jak zauważa portal People, w sezonie 2022-23 średni koszt hospitalizacji z powodu grypy w amerykańskich szpitalach wynosił 11-13 tys. dolarów. Cameron przyznaje, że nie ma pieniędzy na opłacenie tego rachunku, a jego córka założyła już zbiórkę w internecie.

źr. wPolsce24 za NYPost, People 

 

Świat

Wiadomości: Już jutro pogrzeb Papieża Franciszka. Nasza relacja z Rzymu w przededniu uroczystości

opublikowano:
1916590_6.webp
(fot. za wPolsce24)
Około 250 tysięcy osób oddało hołd papieżowi Franciszkowi przy jego trumnie wystawionej w bazylice Świętego Piotra - poinformowano już po zamknięciu bazyliki. Specjalną relację z Watykanu przygotowała reporterka wPolsce24 Anna Pawelec.
Świat

Pasterz, który chciał pachnieć jak jego owce. Zobacz wyjątkową relację z pogrzebu papieża Franciszka

opublikowano:
pogrzeb papieża wiadomości.webp
Pogrzeb papieża Franciszka (Fot. screen wPolsce24)
Był pierwszym jezuitą wybranym na papieża i pierwszym przedstawicielem Ameryki Południowej na tronie Piotrowym. Ale przede wszystkim: był papieżem, który chciał być blisko tych, którym służył.
Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.