Włochy sparaliżowane protestami. Starcia z policją w Mediolanie i Neapolu

Według informacji przekazanych przez Agencję Reutera protestujący w Mediolanie zebrali się w rejonie tamtejszego dworca, aby pokazać swój sprzeciw przeciwko wykorzystywaniu Włoch jako punktu przeładunkowego w transferze broni i innego zaopatrzenia dla Izraela, który prowadzi wojnę z Hamasem w Strefie Gazy. Oprócz wzmożonej aktywności na dworcu głównym, w ramach demonstracji zablokowano także drogi prowadzące do portów we Włoszech. Akcje protestacyjne zorganizowano łącznie w 80 włoskich miastach.
Protesty spowodowały opóźnienie oraz odwołanie niektórych połączeń kolejowych. Przed mediolańskim dworcem doszło do próby wtargnięcia na teren obiektu. Budynek został zamknięty i otoczony przez policję, która uniemożliwiła protestującym sforsowanie wejścia. W odpowiedzi na użycie świec dymnych i ciężkich przedmiotów przez demonstrantów służby wykorzystały armatki wodne.
Niebezpiecznie było także w południowej części Neapolu. Protestujący starli się z policją i weszli na teren głównego dworca kolejowego oraz na tory. Ich zachowanie doprowadziło do opóźnienia w kursowaniu pociągów.
Z kolei w Genui zebrało się kilkaset osób, które prezentowały flagi Palestyny. W toskańskim mieście Livorno robotnicy zablokowali wejście do portu, a do podobnych scen doszło także w Trieście.
źr. wPolsce24 za PAP