W samolocie pasażerskim urwał się fragment skrzydła. Spadł na podjazd przed domem

Jak informują lokalne media, incydent miał miejsce w środę rano. Po przybyciu na miejsce policjanci ustalili, że fragment, który spadł na jego posesję, to klapa. Klapy to ruchome części skrzydeł samolotu, których rozłożenie zwiększa siłę nośną skrzydła samolotu. Są używane głównie przy starcie i lądowaniu, bo dzięki nim samolot może lecieć z mniejszą prędkością.
Załoga nic nie zauważyła
Dalsze śledztwo wykazało, że fragment klapy urwał się z samolotu pasażerskiego Boeing 737. Samolot ten należał do linii lotniczej Delta. Wystartował poprzedniej nocy z Atlanty w stanie Georgia, a jego lotniskiem docelowym było lotnisko międzynarodowe Raleigh-Durham. Rzecznik prasowy linii lotniczej ujawnił, że warunki pogodowe – głównie burze z piorunami – sprawiły, że jego odlot był opóźniony o dziesięć minut.
Rzecznik dodał, że mimo urwania się fragmentu skrzydła, samolot wylądował bezpiecznie. Jego załoga nawet nie zauważyła, że coś jest nie tak. Brak klapy odkryto dopiero na ziemi. Na pokładzie maszyny było 109 pasażerów, nikt nie odniósł obrażeń.
Incydent bada teraz Federalna Administracja Lotnictwa (FAA). Linia lotnicza zapowiedziała już, że będzie w pełni współpracować ze śledczymi. Podkreślili, że bezpieczeństwo pasażerów jest dla nich najważniejsze.
To nie był pierwszy raz
To już kolejny taki incydent. W kwietniu zeszłego roku z innego Boeinga, który należał do tej linii lotniczej, wypadła pneumatyczna zjeżdżalnia, która jest używana do ewakuacji pasażerów w sytuacjach awaryjnych. Gdy załoga poczuła wibrację, a w kokpicie rozległ się alarm, samolot wrócił na lotnisko, z którego wystartował godzinę wcześniej.
Ta sprawa miała nieoczekiwany finał. Zjeżdżalnia wpadła do oceanu, ale kilka dni później fale wyniosły ją na brzeg w nowojorskiej dzielnicy Belle Harbor. Jak informował dziennik NY Post, woda wyrzuciła ją w pobliżu domu prawnika Jake'a Bissella-Linska. Jego kancelaria wcześniej wniosła pozew sądowy przeciwko Boeingowi w imieniu jego akcjonariuszy koncernowi zarzucono w nim, że jego samoloty są budowane w sposób, który zagraża bezpieczeństwu podróżnych.
źr. wPolsce24 za NYPost