Rodzina Bogdanovskiego podkreśla jednak, że na innych grobach znajdują się symbole religijne. W szczególności chodzi o cmentarz wojskowy w Hajfie, gdzie pochowani są również żydowscy żołnierze. Ministerstwo argumentuje, że krzyż na grobie chrześcijańskiego żołnierza narusza świętość cmentarza oraz może przeszkadzać innym rodzinom w modlitwie, w tym w recytowaniu żydowskiej modlitwy żałobnej – kadisz.
Spór o nagrobek wywołał oburzenie rodziny. Matka Davida, Julia, wyraziła swoje rozczarowanie, gdy podczas wizyty na grobie syna odkryła, że jego nagrobek został przykryty czarnym materiałem w czasie uroczystości ku czci poległych żołnierzy. W emocjonalnym poście na Facebooku napisała, że krzyż jest częścią tożsamości jej syna oraz wiary, w której dorastał. Z szacunku do innych rodzin Julia zdecydowała się nie usuwać materiału podczas ceremonii, choć czuła się głęboko upokorzona.
Ojciec Davida, Vadim, stwierdził, że walkę z krzyżem na grobie syna odbiera jak zdradę armii i państwa „David oddał swoje życie za ten kraj, kochał Izrael od momentu przyjazdu, a teraz czuję, że jego pamięć została zdradzona” – powiedział.
Przyjaciel rodziny wyraził zdziwienie, dlaczego krzyż na grobie Davida miałby zostać usunięty, skoro na innych grobach na tym samym cmentarzu są podobne symbole religijne. Dodał także, że jeśli nagrobek zostanie zmieniony, rodzina może rozważyć przeniesienie ciała do innego miejsca.
Ministerstwo Obrony w dosyć ogólnikowych komentarzach informuje, że stara się osiągnąć porozumienie z rodziną żołnierza, zaznaczając, że działa z szacunkiem i zrozumieniem dla wszystkich stron sporu. Jednocześnie bliscy zabitego sierżanta dostali czas na usunięcie krzyża z nagrobka do początku listopada.
źr. wPolsce24 za The Jerusalem Post