To jest skandal! Zobacz jakie auto podstawiła prezydentowi Nawrockiemu na lotnisko polska ambasada w Rydze

Na fotografii widać nocną scenerię lotniska, oświetlony rządowy samolot z barwami państwowymi oraz podstawiony samochód — luksusową limuzynę, która jednak prezentuje się wyjątkowo niechlujnie. Cała karoseria jest pokryta błotem i zaschniętym brudem, co wygląda absolutnie nieprofesjonalnie przy obsłudze wizyty najwyższych przedstawicieli państwa.
To obrazek, który błyskawicznie rozszedł się w mediach społecznościowych, wywołując falę komentarzy o kompromitacji i braku elementarnego przygotowania ze strony placówki dyplomatycznej, którą kieruje Tomasz Szeratics.
Ambasada milczy — ani słowa o wizycie
Sytuację dodatkowo podgrzał fakt, że polska ambasada na Łotwie… w ogóle nie poinformowała o wizycie prezydenta na swoim oficjalnym profilu na platformie X.
Nie było ani zapowiedzi, ani relacji, ani nawet lakonicznej notki. Zero aktywności — jakby wizyty nie było. W przypadku wizyt głowy państwa to rzecz bez precedensu. Dla wielu obserwatorów milczenie ambasady jest jeszcze bardziej szokujące niż brudna limuzyna. Na profilu ambasady zaczęły pojawiać się wpisy podawane dalej za Kancelarią Prezydenta RP dopiero wówczas, gdy internauci zwrócili uwagę na tę niesamowitą bierność.
Warto dodać, że Tomasz Szeratics, choć jest zawodowym dyplomatą, to placówkę na Łotwie objął świeżo po pracy w kancelarii Donalda Tuska.
źr. wPolsce24 z X











