Prezydent Nawrocki na Łotwie. Spotkał się z władzami państwowymi i... polskimi żołnierzami
Robocza wizyta prezydenta Karola Nawrockiego na Łotwie przebiega w bardzo serdecznej atmosferze. Prezydent Karol Nawrocki podkreślił, że z prezydentem Edgarsem Rinkēvičsem spotyka się często. Warto zauważyć, że prezydent Rinkēvičs był w Warszawie na spotkaniu w Belwederze. W sierpniu tego roku, kiedy prezydent Karol Nawrocki leciał do Stanów Zjednoczonych, głowy państw bałtyckich na zaproszenie prezydenta Nawrockiego przyleciały do Warszawy. Prezydent po spotkaniu z prezydentem Republiki Łotewskiej spotkał się także z premier państwa.
Następnie odwiedził polskich żołnierzy stacjonujących w bazie Ādaži pod Rygą. Blisko 300 czołgistów z 34 Brygady Pancernej z Żagania pełni tutaj misję w ramach polskiego kontyngentu wojskowego.
W trakcie rozmów z prezydentem Rinkēvičsem poruszono także kwestie dosyć trudne, kwestie polskiej mniejszości. Na Łotwie mieszka blisko 45 tysięcy Polaków. O interesy tej grupy naszych rodaków prezydent Karol Nawrocki w trakcie tej wizyty także się upomniał.
- Bardzo chciałem podziękować panu prezydentowi Edgarsowi Rinkēvičsowi za jasną deklarację w kwestii mniejszości polskiej, Polaków na Łotwie. Dotykaliśmy sprawy rozgłośni "Nasz głos". Dyskutowaliśmy o nauce języka polskiego w szkołach na Łotwie. Pan prezydent z otwartością właściwą panu prezydentowi Rinkēvičsowi na kwestie polskie, na naszą przyjaźń i na nasze relacje między państwami zadeklarował oczywiście, że mniejszość polska, a mamy na Łotwie 45 tysięcy Polaków, może liczyć na wsparcie pana prezydenta. To mnie cieszy - powiedział Karol Nawrocki podczas wystąpienia, po spotkaniu.
Główny temat wizyty roboczej prezydenta Nawrockiego na Łotwie to oczywiście bezpieczeństwo. Rozmawiano przede wszystkim o wojnie hybrydowej na granicy białoruskiej. Łotwa, podobnie jak Polska, zmaga się z atakami hybrydowymi ze strony reżimu Aleksandra Łukaszenki. Rozmawiano także o trwającej na Ukrainie wojnie i energetyce.
Następnie prezydent udał się na spotkanie z naszymi żołnierzami.
źr. wPolsce24











