Świat

Trump zapowiada rewolucję w edukacji: koniec lewicowych ideologii w szkołach?

opublikowano:
mid-epa11958736.webp
Donald Trump (fot.PAP/EPA/BONNIE CASH / POOL)
Administracja Donalda Trumpa od samego początku intensywnie realizuje politykę cięć kadrowych w poszczególnych amerykańskich departamentach, w tym również w tym odpowiedzialnym za edukację. Zgodnie z założeniami pracę może stracić nawet połowa pracowników.

47. prezydent USA z wielkim przytupem wrócił do Białego Domu, powodując niemałe trzęsienie ziemi zarówno w relacjach międzynarodowych, jak i wewnątrz kraju. Republikanin konsekwentnie realizuje swoje zapowiedzi o ograniczeniu biurokracji do niezbędnego minimum, a tym samym cięciu kosztów, które znacząco obciążały krajowy budżet w ostatnich latach. Jedną z twarzy tego procesu jest czołowy doradca Trumpa – Elon Musk – który ekspresowo przystąpił do realizacji tego zadania.

Działania miliardera oraz Departamentu Efektywności Rządowej (DOGE) do tej pory przyczyniły się do masowych zwolnień w większości amerykańskich agencji. Teraz na celowniku administracji Trumpa znalazł się Departament Edukacji, który ma zostać uszczuplony o blisko połowę etatów.

Na razie nie jest wiadome, kogo dokładnie obejma zapowiadane cięcia w Departamencie Edukacjj. Wielu komentatorów jest jednak zdania, iż dotkną one przede wszystkim agencje oraz jednostki, które przyczyniły się do promowania lewicowych ideologii w amerykańskich szkołach. 

Szykowane zwolnienia spotkały się z mieszanym przyjęciem. Jedni uważają, że jest to ważny krok naprzód w celu poprawy efektywności Departamentu Edukacji oraz podlegających mu placówek edukacyjnych. Inni z kolei wskazują, że decyzja pogłębi jeszcze bardziej chaos, jaki istnieje w tym resorcie.

Źr.wPolsce24 za Business Insider Polska

 

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.