Świat

W ten sposób Trump może zostać prezydentem po raz trzeci? "Nie zrobiłbym tego"

opublikowano:
Donald Trump rozmawia z dziennikarzami na pokładzie Air Force One w drodze do Tokio, sugerując, że chciałby zostać prezydentem USA po raz trzeci.
Trump obiecał, że nie skorzysta z tego pomysłu (fot. PAP/EPA/JIJI PRESS)
W drodze do Tokio prezydent Donald Trump przyznał dziennikarzom, że chciałby zostać prezydentem na trzecią kadencję. Wykluczył jednak wykorzystanie planu, który jest w ostatnim czasie promowany przez niektórych jego zwolenników.

Z tego tekstu dowiesz się:

  • Donald Trump przyznał, że chciałby zostać prezydentem USA po raz trzeci.

  • Wykluczył jednak plan obejścia konstytucji poprzez kandydowanie na wiceprezydenta.

    1. poprawka do konstytucji USA zakazuje pełnienia urzędu prezydenta dłużej niż dwie kadencje.

  • Trump uznał pomysł obejścia prawa za „zbyt uroczy”, ale nie wykluczył całkowicie trzeciej kadencji w przyszłości.

  • Wskazał potencjalnych następców – J.D. Vance’a i Marco Rubio – jako swoich faworytów.

Trump w przeszłości kilkukrotnie sugerował, że chciałby zostać prezydentem po raz trzeci. Jest z tym jednak pewien poważny problem – jego obecna kadencja jest już jego drugą. W USA istniała tradycja, zapoczątkowana jeszcze przez Jerzego Waszyngtona, zgodnie z którą prezydentem można być tylko przez dwie kadencje. Waszyngton zrezygnował dobrowolnie z startu w kolejnych wyborach, które najprawdopodobniej by wygrał, bo uważał, że dłuższa władza byłaby deprawująca.

Tak można obejść konstytucję?

Wszyscy późniejsi prezydenci ściśle przestrzegali tej zasady. Złamał ją dopiero Demokrata Franklin Delano Roosevelt, który wygrał wybory prezydenckie w 1932, 1936, 1940 i 1944 roku. Po jego czterech kadencjach w USA przyjęto 22. poprawkę do konstytucji. Zgodnie z nią prezydentem USA można zostać tylko dwa razy. Ratyfikowano ją w 1951 r., więc ostatnim prezydentem, który mógł walczyć o trzecią kadencję, był Harry Truman – ale wobec spadku poparcia nie zdecydował się na ten krok. Trump w teorii mógłby ją odwołać, ale w praktyce to niemożliwe – wymagałoby to bowiem poparcia 2/3 Senatu, Izby Reprezentantów i Legislatur Stanowych.

Niektórzy jego zwolennicy promują jednak plan obejścia tego zakazu. Zgodnie z nim Trump powinien wystartować w następnych wyborach, w 2028 roku, ale jako kandydat na wiceprezydenta. Zgodnie z amerykańskim prawem wiceprezydent jest pierwszy w tzw. linii sukcesji. Ich zdaniem oznaczałoby to, że gdyby następny prezydent zrezygnował po wyborach ze stanowiska, to Trump zostałby wtedy prezydentem po raz trzeci nie łamiąc 22. poprawki. Eksperci od prawa konstytucyjnego zauważają jednak, że byłaby to bezprecedensowa sytuacja i raczej na pewno nie odbyłoby się bez długiej walki sądowej.

"To by się nie spodobało ludziom"

Zdaniem Trumpa takie rozwiązanie byłoby legalne. Dziennik Guardian donosi, że powiedział dziennikarzom, którzy towarzyszyli mu na pokładzie Air Force One podczas lotu do Tokio, że w teorii mógłby tak zrobić. Wykluczył jednak, że zdecyduje się na takie rozwiązanie.

- Nie zrobiłbym tego. Uważam, że byłoby to aż zbyt urocze [chodzi o idiomatyczne znaczenie zwrotu too cute - red]. Tak, wykluczam to, bo to zbyt urocze – stwierdził – Myślę, że ludziom by się to nie spodobało. To nie byłoby właściwe.

Trump przyznał jednak, że chciałby zostać prezydentem po raz trzeci. Jak donosi The Hill, stwierdził:

- Bardzo chciałbym to zrobić. W rzeczywistości o tym jednak nie myślałem. Mamy niektórych naprawdę dobrych ludzi, jak wiecie. Ale mam najlepsze wyniki w sondażach jakie kiedykolwiek miałem – stwierdził. Zapytano o to, czy wyklucza podjęcie takiej próby, stwierdził nie wiem, wy mi powiedzcie.

Równocześnie Trump namaścił jednak swoich następców. Wskazał na obecnego wiceprezydenta J.D. Vance'a i sekretarza stanu Marco Rubio. Zasugerował, że powinni wystartować wspólnie, jako kandydaci na prezydenta i wiceprezydenta. Nie jestem pewien, czy ktokolwiek wystartowałby przeciwko nim. Myślę, że jakby sformowali grupę, to byliby nie do zatrzymania – stwierdził.

źr. wPolsce24 za The Hill, Guardian

Polska

Tusk ujawnia, co naprawdę myśli o Donaldzie Trumpie

opublikowano:
Donald Tusk podczas konferencji prasowej stwierdził, że podzieli się swoją opinią o Donaldzie Trumpie
Donald Tusk stwierdził, że podzieli się swoją opinią o Donaldzie Trumpie (fot. w Polsce)
Donald Tusk publicznie przyznał, że jego relacje z Donaldem Trumpem nie należą do najlepszych i pozwolił sobie na wiele mówiący komentarz pod adresem amerykańskiego prezydenta.
Salon Dziennikarski

Karol Nawrocki z impetem wchodzi na arenę międzynarodową – miesiąc, który zaskoczył wszystkich

opublikowano:
salon dziennikarski Jacek Karnowski
Pierwszy miesiąc prezydentury Karola Nawrockiego przyniósł wydarzenia, które komentatorzy określają jako bezprecedensowe. Spotkania z Donaldem Trumpem, papieżem Leonem XV oraz Giorgią Meloni pokazały, że Polska zyskuje nową dynamikę w polityce międzynarodowej. Nawrocki, wbrew oczekiwaniom krytyków, osiągnął znacznie więcej niż się spodziewano.
Świat

W Puźnikach pochowano ofiary UPA. Prezydent: Nie jest w naszej mocy przebaczać w ich imieniu

opublikowano:
Puźniki
Pochowano ofiary zbrodni wołyńskiej. Szczątki co najmniej 42 osób - kobiet, mężczyzn i dzieci - zostały ekshumowane w tym roku we wsi Puźniki na zachodzie Ukrainy. Ich pogrzeb odbył się dziś.
Świat

Prezydent Nawrocki w Wilnie. Symboliczne miejsca

opublikowano:
mid-25908051 OK
Od spotkania z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą rozpoczął prezydent Karol Nawrocki wizytę roboczą w Wilnie. Wieczorem planowane jest spotkanie z miejscowymi Polakami.
Polska

Prezydent Nawrocki rozmawiał z Trumpem. Krótki komunikat, mowa o gwarancjach

opublikowano:
nawrocki rozmawia z trumpem
Prezydent Karol Nawrocki podczas rozmowy z prezydentem Donaldem Trumpem (Fot. Mikołaj Bujak/KPRP)
Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem o rosyjskich dronach, które naruszyły w nocy z wtorku na środę polską przestrzeń powietrzną.
Świat

Wdowa po Charlie Kirku zabrała głos. Poruszające słowa!

opublikowano:
Erika Kirk stoi obok pustego krzesła, wspominając męża i jego przesłanie
Erika Kirk stoi obok pustego krzesła, wspominając męża i jego przesłanie (fot.Screenshot - X/Charlie Kirk)
W siedzibie Turning Point USA w Arizonie Erika Kirk po raz pierwszy przerwała milczenie po śmierci swojego męża. Jej wystąpienie, pełne emocji i symboliki, stało się manifestem wiary, miłości i zapowiedzią kontynuacji misji Charliego Kirka.