Świat

Zaskakujące słowa Trumpa. Pytał o... atak na Moskwę

opublikowano:
moscow-4575243_1280
(fot. ilustracyjna Pixabay)
Wygląda na to, że prezydent USA Donald Trump jest naprawdę wściekły na Putina. Dziennik "Financial Times" ujawnił, że pytał prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o to, czy Ukraińcy byliby w stanie zaatakować Moskwę i Petersburg, gdyby dostarczył im broń.

Trump obiecywał, że szybko zakończy wojnę na Ukrainie. Na razie nic z tego nie wyszło. Władimir Putin zwodzi i stawia nierealne warunki, równocześnie atakując ukraińskie miasta. Sam Trump, jak i jego sojusznicy, otwarcie przyznają, że prezydent USA jest tym coraz bardziej sfrustrowany. 

Czy dadzą radę uderzyć w Moskwę

Teraz dziennik FT ujawnił jak wielka jest wściekłość amerykańskiego przywódcy. 3 lipca Trump rozmawiał telefonicznie z Putinem. Niedawno wyszło na jaw, że kremlowski dyktator powiedział mu wtedy, że nie doprowadzi do deeskalacji konfliktu, dopóki nie zdobędzie czterech okręgów, które Moskwa wcześniej anektowała.

Dzień później Trump odbył rozmowę z Zełenskim. Miał zadać ukraińskiemu przywódcy zaskakujące pytanie. - Wołodymyr, możesz uderzyć w Moskwę? - miał go spytać Trump – Możesz uderzyć też w Petersburg? - Jeśli dacie nam brońodpowiedział mu Zełenski.

Wcześniej portal Axios donosił w oparciu o źródła w administracji Trumpa, że prezydent chce zerwać z polityką wysyłania Ukrainie broni defensywnej, jak wyrzutnie przeciwlotnicze, i zacząć dostarczać także broń typowo ofensywną. Decyzja o tym miała zapaść właśnie po rozmowie z Putinem. Trump miał o tym rozmawiać z Zełenskim na szczycie NATO w Hadze. 50-minutowa rozmowa odbyła się za zamkniętymi drzwiami, ale po jej zakończeniu Trump miał do powiedzenia wiele ciepłych słów o Zełenskim. Źródła Axiosa donosiły, że Trumpowi bardzo spodobało się to, że przywódca Ukrainy, po raz pierwszy od początku wojny, stawił się na to spotkanie w garniturze. 

Liczy, że skłoni to Rosjan do rozmów 

Teraz FT informuje, że Trump popiera pomysł ataków na cele w Rosji, bo liczy, że jeśli Rosjan to zaboli, to będą bardziej skłonni do negocjacji. Źródła dziennika donoszą, że podczas spotkania z członkami Departamentu Obrony USA i przedstawicielami NATO, prezydent Zełenski miał otrzymać listę broni dalekiego zasięgu, jaką mogłaby otrzymać Ukraina. Nie wiadomo, co było na tej liście, ale Ukraińców bardzo interesują pociski manewrujące Tomahawk, które mają aż 1600 km zasięgu. Chcieliby także kolejnych pocisków balistycznych ATACMS o zasięgu 300 km, których już wcześniej używali do ataków na cele w Rosji.

USA nie przekażą im jednak tej broni bezpośrednio. Zamiast tego sprzedadzą ją najpierw innym państwom NATO, które następnie przekażą ją Kijowowi.

Wydaje się, że Trump patrzy tutaj bardziej na własny elektorat, którego znaczna część uważa, że USA inwestują zbyt dużo w pomoc Ukrainie. Ten plan oznacz, że Trump będzie mógł przekazywać tę broń bez konieczności przyjęcia przez Kongres ustawy, która by to sfinansowała.

Nikt nie boi się gróźb Rosji 

Na razie nie jest jasne, kiedy Ukraina otrzyma tę broń ani czy w ogóle ją dostanie. Podczas rozmowy z dziennikarzami po spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO Trump powiedział, że USA będą sprzedawały broń, która ostatecznie trafi na Ukrainę, ale nie powiedział wprost, że chodzi o broń ofensywną.

Rosja w przeszłości wielokrotnie groziła państwom, które przekazują Ukrainie broń – zwłaszcza tą, którą Ukraińcy używają do ataków na cele w Rosji. Za tymi groźbami nie poszły jednak konkretne działania, nawet gdy Ukraińcy użyli zachodniej broni w ofensywie na Kursk. Dziś mało kto traktuje je już poważnie. Zamiast tego, według wysoko postawionego źródła FT, wśród zachodnich polityków – także tych z administracji Trumpa – coraz popularniejsze jest przekonanie, że trzeba pozwolić Ukraińcom, by pokazali Rosjanom, jak naprawdę wygląda wojna.

źr. wPolsce24 za FT

Polska

Tusk ujawnia, co naprawdę myśli o Donaldzie Trumpie

opublikowano:
Donald Tusk podczas konferencji prasowej stwierdził, że podzieli się swoją opinią o Donaldzie Trumpie
Donald Tusk stwierdził, że podzieli się swoją opinią o Donaldzie Trumpie (fot. w Polsce)
Donald Tusk publicznie przyznał, że jego relacje z Donaldem Trumpem nie należą do najlepszych i pozwolił sobie na wiele mówiący komentarz pod adresem amerykańskiego prezydenta.
Salon Dziennikarski

Karol Nawrocki z impetem wchodzi na arenę międzynarodową – miesiąc, który zaskoczył wszystkich

opublikowano:
salon dziennikarski Jacek Karnowski
Pierwszy miesiąc prezydentury Karola Nawrockiego przyniósł wydarzenia, które komentatorzy określają jako bezprecedensowe. Spotkania z Donaldem Trumpem, papieżem Leonem XV oraz Giorgią Meloni pokazały, że Polska zyskuje nową dynamikę w polityce międzynarodowej. Nawrocki, wbrew oczekiwaniom krytyków, osiągnął znacznie więcej niż się spodziewano.
Świat

W Puźnikach pochowano ofiary UPA. Prezydent: Nie jest w naszej mocy przebaczać w ich imieniu

opublikowano:
Puźniki
Pochowano ofiary zbrodni wołyńskiej. Szczątki co najmniej 42 osób - kobiet, mężczyzn i dzieci - zostały ekshumowane w tym roku we wsi Puźniki na zachodzie Ukrainy. Ich pogrzeb odbył się dziś.
Świat

Prezydent Nawrocki w Wilnie. Symboliczne miejsca

opublikowano:
mid-25908051 OK
Od spotkania z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą rozpoczął prezydent Karol Nawrocki wizytę roboczą w Wilnie. Wieczorem planowane jest spotkanie z miejscowymi Polakami.
Polska

Prezydent Nawrocki rozmawiał z Trumpem. Krótki komunikat, mowa o gwarancjach

opublikowano:
nawrocki rozmawia z trumpem
Prezydent Karol Nawrocki podczas rozmowy z prezydentem Donaldem Trumpem (Fot. Mikołaj Bujak/KPRP)
Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem o rosyjskich dronach, które naruszyły w nocy z wtorku na środę polską przestrzeń powietrzną.
Świat

Wdowa po Charlie Kirku zabrała głos. Poruszające słowa!

opublikowano:
Erika Kirk stoi obok pustego krzesła, wspominając męża i jego przesłanie
Erika Kirk stoi obok pustego krzesła, wspominając męża i jego przesłanie (fot.Screenshot - X/Charlie Kirk)
W siedzibie Turning Point USA w Arizonie Erika Kirk po raz pierwszy przerwała milczenie po śmierci swojego męża. Jej wystąpienie, pełne emocji i symboliki, stało się manifestem wiary, miłości i zapowiedzią kontynuacji misji Charliego Kirka.