Świat

Trump potwierdził cła na towary z Meksyku, Kanady i Chin. "Nie ma miejsca na negocjacje"

opublikowano:
mid-epa11938699.webp
(fot. PAP/EPA/Samuel Corum / POOL)
Prezydent USA Donald Trump potwierdził w poniedziałek, że we wtorek wejdą w życie cła na towary z Meksyku, Kanady i Chin. Stwierdził, że nie ma mowy o tym, by kraje te uniknęły ceł. Ogłosił przy tym, że tajwański producent chipów TSMC zainwestuje w Ameryce 100 mld dol., by uniknąć ceł.

Trump zapowiedział, że obłoży dobra od sąsiadów Ameryki 25 proc. cłem, zaś na towary z Chin podwyższy cła o kolejne 10 proc. w dodatku do podwyższenia ceł o 10 proc. miesiąc temu. Potwierdził w ten sposób swoje wcześniejsze zapowiedzi.

Stwierdził przy tym, że "nie ma miejsca" na negocjacje, by uniknąć ceł.

"Cła są gotowe i wejdą w życie jutro" - zaznaczył. "Ogromne ilości fentanylu trafiają do naszego kraju z Meksyku, a jak wiadomo, także z Chin, skąd trafia do Meksyku i Kanady" - dodał.

Zapowiedź padła podczas uroczystości ogłoszenia 100 mld dolarów inwestycji w fabryki półprzewodników przez największego producenta chipów na świecie, tajwański TSMC. Według zapowiedzi koncernu, który już za kadencji Joe Bidena rozpoczął budowę dwóch wielkich fabryk półprzewodników w Arizonie, nowa inwestycja oznacza kolejne trzy fabryki i ośrodek badań i rozwoju.

Trump oraz minister handlu Howard Lutnick przedstawiali zapowiedź tajwańskiego giganta jako dowód na skuteczność ceł, które mają skłonić zagraniczne firmy do przeniesienia produkcji do USA.

"Oni przybywają tu z inwestycjami w ogromnych rozmiarach, ponieważ chcą wejść na największy rynek świata i chcą uniknąć ceł, bo gdyby ich tu nie było, musieliby cierpieć" - powiedział Lutnick.

Trump zapowiedział też w poniedziałek, że 2 kwietnia wejdzie w życie szereg innych ceł - mających wyrównać stawki celne do poziomu tych nakładanych na produkty z USA przez inne kraje (w tym UE), a także na produkty rolne. Kiedy podczas swojej pierwszej kadencji prezydent nałożył podobne cła na produkty z Chin, amerykańscy farmerzy stracili część rynków zbytu, a ówczesna administracja Trumpa musiała ratować ich subsydiami w wysokości 18 mld dolarów.

Cła na Meksyk i Kanadę miały wejść w życie na początku lutego, lecz po rozmowach z przedstawicielami władz obu krajów Trump postanowił zawiesić ich wdrożenie o 30 dni, by dać czas na negocjacje.

Według władz Kanady - przez granice której przechodzi mniej niż 1 proc. narkotyków sprowadzanych do USA - między grudniem ub.r. a styczniem tego roku ilość przechwytywanego fentanylu dodatkowo zmalała aż o 97 proc. Ottawa zaostrzyła też bezpieczeństwo na granicy, powołała "cara od granicy" i wspólny kanadyjsko-amerykański zespół do walki z fentanylem oraz zapowiedziała 1,3 mld dolarów inwestycji w dodatkowe środki monitorowania strefy przygranicznej. Kanadyjski rząd uznał też siedem karteli narkotykowych za organizacje terrorystyczne. Z wpisu Trumpa wynika, że nie wystarczyło to, by oddalić widmo ceł.

Chiny, skąd kartele sprowadzają większość chemicznych substancji do wytwarzania fentanylu, już w lutym zostały obłożone 10-proc. cłem. Teraz stawka zostanie podniesiona o kolejne 10 proc.

Eksperci spodziewają się, że cła wobec sąsiadów Ameryki, będących największymi partnerami handlowymi USA, spowodują poważne zakłócenia w wielu obszarach przemysłu, m.in. samochodowego, który opiera się na swobodnym przepływie części i podzespołów między państwami.

źr. wPolsce24 za PAP (z Waszyngtonu Oskar Górzyński)

 

Świat

Dramat Polki we Włoszech. Przez lata była więziona w piwnicy przez oprawcę

opublikowano:
1846720_6.webp
Dramat Polki we Włoszech. Więził ją partner. (fot. wPolsce24)
38 letnia Polka przez lata była więziona w piwnicy jednej z kamienic w Rzymie przez swojego partnera. Naszą rodaczkę udało się uratować dzięki determinacji przypadkowej kobiety.
Świat

Niemcy będą "koncentrować" migrantów w obozie "o chlebie, wodzie i mydle"

opublikowano:
1849022_5.webp
Reporter telewizji wPolsce24 dotarł do niemieckiego ośrodka dla migrantów (fot. wPolsce24)
Dziennikarz telewizji wPolsce24 Stanisław Pyrzanowski dotarł do niemieckiej miejscowości Eisenhüttenstadt, gdzie powstaje specjalny ośrodek dla migrantów, z którego będą oni deportowani do Polski.
Świat

Niemka zdradza, co sądzi o migrantach

opublikowano:
1850792_3.webp
Mieszkanka Niemiec zdradza, co myśli o uchodźcach w jej mieście i nie życzy tego Polsce (fot. wPolsce24)
Redaktor telewizji wPolsce24 Stanisław Pyrzanowski przebywa obecnie na granicy polsko-niemieckiej, gdzie zbiera informacje dotyczące powstającego w Eisenhüttenstadt ośrodka, z którego mają być przerzucani do Polski przebywający w Niemczech migranci. Pyrzanowski rozmawia ze zwykłymi Niemcami, którzy szczerze odpowiadają, co sądzą o przybyszach z Afryki i Azji oraz swoich władzach.
Świat

Macron bije się w piersi za konszachty z Rosją. "To Polska miała rację"

opublikowano:
macron screen.webp
Emmanuel Macron pokajał się za błędy w relacjach z Rosją (Fot. screen YT)
Emmanuel Macron przyznał, że mylił się latami w sprawie Rosji. Według niego to nie Francja czy Niemcy, ale Polska miała rację co do tego, jak traktować Moskali.
Świat

Niemcy już gotowi do cenzury przekazu z okolic ośrodka dla migrantów przy granicy z Polską. Wiadomości wPolsce24

opublikowano:
videoframe_86107.webp
Niemieckie władze już jutro uruchomią specjalny ośrodka dla osób, których wnioski o azyl zostały odrzucone, w Eisenhüttenstadt, przy granicy z Polską. A dziś już pokazali, że będą cenzurować reporterów z Polski, którzy będą chcieli pokazywać, jak działa ośrodek.
Świat

Ostra kłótnia Trumpa z Zełenskim na oczach świata! Pokoju nie będzie, a co Trump powiedział o Polsce?

opublikowano:
mid-epa11930794.webp
Donald Trump, J.D Vance oraz Wołodymyr Zełenski podczas rozmów w Gabinecie Owalnym (fot.PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POOL)
W Białym Domu doszło do spotkania między Donaldem Trumpem a Wołodymyrem Zełenskim. Cały świat obserwował kłótnię jaka rozpętała się między politykami, z czynnym udziałem wiceprezydenta USA JD Vance'a. Ta rozmowa z pewnością przejdzie do historii.