Świat

Transpłciowi żołnierze nie będą mogli służyć w amerykańskim wojsku. Trump zdecydował

opublikowano:
usa-3993911_1280.webp
Prezydent uznał, że są niezdolni do służby (fot. ilustracyjna Pixabay)
Prezydent Donald Trump podpisał pięć rozporządzeń prezydenckich związanych z siłami zbrojnymi. Jedno z nich zabrania służyć w wojsku osobom transpłciowym.

Do 1949 roku nie było żadnych przepisów, które zabraniałyby służby w wojsku osobom transpłciowym. Zmieniło się to 1949 roku, kiedy wprowadzono pierwsze regulacje. Do 2016 roku takim osobom zakazywano służyć w armii, gdyż zaburzenia postrzegania płci były uznawane formalnie za schorzenie, które dyskwalifikuje potencjalnego rekruta. 

Demokraci kontra Republikanie

Pod koniec drugiej kadencji Baracka Obamy wprowadzono zasadę, zgodnie z którą osoby transpłciowe mogły służyć wojsku zgodnie z płcią, jaką wskazały pod warunkiem przejścia odpowiedniej terapii lub operacji. Od 2018 roku mogły zaciągać się do wojska, pod warunkiem, że identyfikowały się z daną płcią dłużej niż 18 miesięcy.

W 2017 roku prezydentem został Donald Trump i przepisy znowu zmieniono.  Od 2019 roku osoby trans nie mogły ani się zaciągnąć, ani służyć w armii, jeśli nie otrzymały specjalnego pozwolenia. W wojsku mogły służyć jedynie zgodnie ze swoją płcią biologiczną. '

Decyzje Trumpa zostały oczywiście wycofane za czasów prezydentury Joe Bidena, pod którego rządami osoby transpłciowe mogły służyć bez żadnych ograniczeń, a nawet przejść operację „zmiany płci” na koszt wojska. 

Powód: mentalna niezdolność

To, że za Trumpa przepisy znów się zmienią, było jasne. Już podczas kampanii wyborczej Trump opublikował nagranie, w którym zestawił sceny szkolenia wojskowego ze słynnego filmu wojennego z 1987 roku w reżyserii Stanleya Kubricka "Full Metal Jacket" z nagraniami, jakie żołnierze-transwestyci publikowali w mediach społecznościowych. Nominował też na stanowisko sekretarza obrony Pete'a Hegsetha, który otwarcie zapowiadał walkę z lewicową indoktrynacją w siłach zbrojnych. I już pierwszego dnia na urzędzie prezydenta podpisał rozporządzenie, w którym wycofał wcześniejsze dyspozycje Bidena dotyczące osób transpłciowych. 

Teraz podpisał kolejny prezydencki rozkaz. Na pokładzie Air Force One powiedział dziennikarzom, że jego celem jest walka z genderowym radykalizmem w wojsku. Jak donosi "New York Post", zgodnie z nim osoby transpłciowe nie będą mogły służyć w wojsku z powodu „mentalnej niezdolności do służby”. Dodatkowo zakazał wojskowym korzystania z łazienek sypialni i przebieralni niezgodnych z płcią biologiczną oraz posługiwania się wymyślonymi zaimkami.

Na razie nie ma dokładnych danych, ilu żołnierzy to dotyczy. Według raportu think-tanku Palm Center  w wojsku służy dziś 8980 transpłciowych żołnierzy w służbie czynnej i 5727 w rezerwie. Nie wiadomo na razie, kiedy zostaną zwolnieni do cywila, ale może to potrwać miesiące.

Amerykańska Żelazna Kopuła 

To nie było jedyne rozporządzenie dotyczące wojska. W kolejnym Trump zabronił stosowania przez Pentagon i Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego preferencji i dyskryminacji dotyczących płci, rasy czy orientacji seksualnej. Walka z tzw. DEI w rządzie federalnym jest jednym z priorytetów Trumpa.

Prezydent zasugerował, że dowódcy, którzy promowali takie programy, muszą się liczyć ze stratą stanowiska. Komendant Straży Przybrzeżnej Linda Fagan, która nazwała kiedyś programy DEI operacyjnym nakazem, została zwolniona już w zeszłym tygodniu. Trump zabronił też DEI w administracji wojskowej oraz nakazał Hegsethowi i sekretarz bezpieczeństwa wewnętrznego Kristi Noem dokonanie oceny programów na uczelniach wojskowych pod kątem radykalnych ideologii DEI i gender.

Trump nakazał też przywrócenie do służby żołnierzy, którzy zostali zwolnieni z wojska z powodu odmowy zaszczepienia się na COVID-19.

Zarządził też budowę amerykańskiej Żelaznej Kopuły. Ma to być nowa tarcza antyrakietowa, która będzie chronić USA przed pociskami balistycznymi, hipersonicznymi i zaawansowanymi pociskami manewrującymi. Hegseth ma 60 dni na stworzenie planu jej budowy, by mogła być ujęta już w przyszłorocznym budżecie.

źr. wPolsce 24 za Fox News

Świat

Niemcy będą "koncentrować" migrantów w obozie "o chlebie, wodzie i mydle"

opublikowano:
1849022_5.webp
Reporter telewizji wPolsce24 dotarł do niemieckiego ośrodka dla migrantów (fot. wPolsce24)
Dziennikarz telewizji wPolsce24 Stanisław Pyrzanowski dotarł do niemieckiej miejscowości Eisenhüttenstadt, gdzie powstaje specjalny ośrodek dla migrantów, z którego będą oni deportowani do Polski.
Świat

Niemka zdradza, co sądzi o migrantach

opublikowano:
1850792_3.webp
Mieszkanka Niemiec zdradza, co myśli o uchodźcach w jej mieście i nie życzy tego Polsce (fot. wPolsce24)
Redaktor telewizji wPolsce24 Stanisław Pyrzanowski przebywa obecnie na granicy polsko-niemieckiej, gdzie zbiera informacje dotyczące powstającego w Eisenhüttenstadt ośrodka, z którego mają być przerzucani do Polski przebywający w Niemczech migranci. Pyrzanowski rozmawia ze zwykłymi Niemcami, którzy szczerze odpowiadają, co sądzą o przybyszach z Afryki i Azji oraz swoich władzach.
Świat

Macron bije się w piersi za konszachty z Rosją. "To Polska miała rację"

opublikowano:
macron screen.webp
Emmanuel Macron pokajał się za błędy w relacjach z Rosją (Fot. screen YT)
Emmanuel Macron przyznał, że mylił się latami w sprawie Rosji. Według niego to nie Francja czy Niemcy, ale Polska miała rację co do tego, jak traktować Moskali.
Świat

Niemcy już gotowi do cenzury przekazu z okolic ośrodka dla migrantów przy granicy z Polską. Wiadomości wPolsce24

opublikowano:
videoframe_86107.webp
Niemieckie władze już jutro uruchomią specjalny ośrodka dla osób, których wnioski o azyl zostały odrzucone, w Eisenhüttenstadt, przy granicy z Polską. A dziś już pokazali, że będą cenzurować reporterów z Polski, którzy będą chcieli pokazywać, jak działa ośrodek.
Świat

Ostra kłótnia Trumpa z Zełenskim na oczach świata! Pokoju nie będzie, a co Trump powiedział o Polsce?

opublikowano:
mid-epa11930794.webp
Donald Trump, J.D Vance oraz Wołodymyr Zełenski podczas rozmów w Gabinecie Owalnym (fot.PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POOL)
W Białym Domu doszło do spotkania między Donaldem Trumpem a Wołodymyrem Zełenskim. Cały świat obserwował kłótnię jaka rozpętała się między politykami, z czynnym udziałem wiceprezydenta USA JD Vance'a. Ta rozmowa z pewnością przejdzie do historii.
Świat

Czy Putin faktycznie ograł Trumpa? Ekspert zwraca uwagę na kilka szczegółów

opublikowano:
1878118_6.webp
Marek Budzisz ocenił rozmowy Trump-Putin (fot. wPolsce24)
- Rozmowy, które się rozpoczynają nie będą rozmowami ani prostymi ani krótkimi. Tutaj Putin stawia wysoko poprzeczkę - powiedział na antenie telewizji wPolsce24.pl Marek Budzisz, ekspert od polityki międzynarodowej.