Trump wskazał nowego szefa Pentagonu i zaskoczył swoim wyborem
"Pete spędził całe swoje życie, walcząc dla wojska i dla kraju. Pete jest twardy, inteligentny i szczerze wierzy w America First. Z Pete'em u steru wrogowie Ameryki będą musieli się strzec - nasza armia znowu będzie wielka, zaś Ameryka nigdy się nie ugnie" - napisał w wydanym oświadczeniu Trump.
Gwiazda Fox News
Hegseth jest weteranem wojen w Afganistanie i Iraku, ale najbardziej znany jest jako prezenter telewizji Fox News, gdzie pracuje od 10 lat. Prowadził m. in. programy sylwestrowe. Pełnił tam też rolę eksperta od wojskowości.
„Przez prawie dekadę Pete Hegseth był wyjątkowym gospodarzem programów „Fox & Friends” i Fox Nation oraz autorem bestsellerów dla Fox News Books" - stwierdził rzecznik Fox News Media w oświadczeniu. „Jego spostrzeżenia i analizy, zwłaszcza dotyczące wojska, głęboko poruszyły naszych widzów i sprawiły, że program odniósł tak wielki sukces, jakim jest dzisiaj. Jesteśmy niezwykle dumni z jego pracy w Fox News i życzymy mu powodzenia w Waszyngtonie” – dodał.
W czerwcu Hegseth wydał książkę "The War on Warriors: Behind the Betrayal of the Men Who Keep Us Free" ("Wojna przeciwko wojownikom: za kulisami zdrady ludzi, którzy strzegą naszej wolności") na temat problemów w amerykańskim wojsku, w której krytykuje m. in. politykę inkluzywności wobec kobiet, "ideologię woke" oraz biurokrację w Pentagonie.
Jako ekspert Fox News od spraw polityki i wojskowości Hegseth analizował na antenie TV wojnę w Ukrainie. W 2022 r. twierdził, że choć jest ona ważna, to według jego konserwatywnych kolegów "blednie" w porównaniu z takimi problemami, jak przestępczość, inflacja, lewicowa ideologia w kulturze czy imigracja.
Ciekawy wybór
Według CNN, Hegseth już wcześniej nieformalnie doradzał Trumpowi w sprawach wojskowych i był przymierzany do stanowisk w jego pierwszej administracji. Podczas pierwszej kadencji obecnego prezydenta-elekta bronił jego decyzji m. in. w sprawie odwilży z Koreą Północną i lobbował u Trumpa za ułaskawieniem Eddiego Gallaghera, komandosa Navy SEAL skazanego za pozowanie do zdjęcia ze zwłokami 17-letniego bojownika Państwa Islamskiego, którego miał zasztyletować w więzieniu.
Wybór 44-letniego Hegsetha jest najbardziej jak dotąd zaskakującą nominacją ogłoszoną przez Trumpa - zdziwienia nie kryli nawet niektórzy republikańscy politycy. Zasiadający w komisji ds. weteranów senator Bill Cassidy przyznał, że nic nie wie o przyszłym szefie Pentagonu, zaś współprzewodniczący senackiej grupy ds. NATO Thom Tillis stwierdził, że wybór Trumpa jest "ciekawy".
Lewicowy dziennik "New York Times" komentował, że nominacja dla Hegsetha jest "poza normami tradycyjnego sekretarza obrony".
Wybór Trumpa pochwalił za to Mike Waltz, który ma zostać nowym doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego.
„Pentagon potrzebuje prawdziwej reformy i dostaje lidera, który ma charakter, aby ją przeprowadzić” - napisał na platformie X.
Seria nominacji
We wtorek Trump potwierdził również wcześniejsze doniesienia o wyborze gubernator Dakoty Południowej Kristi Noem na szefową Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego, resortu zajmującego się m.in. bezpieczeństwem granic.
Wśród innych ogłoszonych nominacji w obszarze polityki zagranicznej i bezpieczeństwa są: wspomniany Mike Waltz, który ma zostać doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego, szefem CIA ma być były Dyrektor Wywiadu Narodowego John Ratcliffe, ambasador przy ONZ kongresmenka Elise Stefanik, ambasadorem w Izraelu były gubernator i pastor Mike Huckabee, a specjalnym wysłannikiem ds. Bliskiego Wschodu biznesmen Steve Witkoff.
W poniedziałek media podały, że prawdopodobnym szefem dyplomacji USA zostanie były konkurent Trumpa senator Marco Rubio. Ta decyzja nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona.
źr. wPolsce24 za PAP (z Waszyngtonu Oskar Górzyński)/Fox News