Świat

Trump wskazał nowego szefa Pentagonu i zaskoczył swoim wyborem

opublikowano:
The_Pentagon_US_Department_of_Defense_building ok.webp
Siedziba Pentagonu (fot. Wikimedia)
Prezydent-elekt Donald Trump, który kompletuje swój nowy gabinet, ogłosił nazwisko kandydata na szefa Pentagonu. Jego wybór padł na weterana wojen w Afganistanie i Iraku, prezentera telewizji Fox News, Pete'a Hegsetha. Ta nominacja zaskoczyła nawet część republikańskich polityków.

"Pete spędził całe swoje życie, walcząc dla wojska i dla kraju. Pete jest twardy, inteligentny i szczerze wierzy w America First. Z Pete'em u steru wrogowie Ameryki będą musieli się strzec - nasza armia znowu będzie wielka, zaś Ameryka nigdy się nie ugnie" - napisał w wydanym oświadczeniu Trump.

Gwiazda Fox News

Hegseth jest weteranem wojen w Afganistanie i Iraku, ale najbardziej znany jest jako prezenter telewizji Fox News, gdzie pracuje od 10 lat. Prowadził m. in. programy sylwestrowe. Pełnił tam też rolę eksperta od wojskowości. 

Przez prawie dekadę Pete Hegseth był wyjątkowym gospodarzem programów „Fox & Friends” i Fox Nation oraz autorem bestsellerów dla Fox News Books" - stwierdził rzecznik Fox News Media w oświadczeniu. „Jego spostrzeżenia i analizy, zwłaszcza dotyczące wojska, głęboko poruszyły naszych widzów i sprawiły, że program odniósł tak wielki sukces, jakim jest dzisiaj. Jesteśmy niezwykle dumni z jego pracy w Fox News i życzymy mu powodzenia w Waszyngtonie” – dodał.

W czerwcu Hegseth wydał książkę "The War on Warriors: Behind the Betrayal of the Men Who Keep Us Free" ("Wojna przeciwko wojownikom: za kulisami zdrady ludzi, którzy strzegą naszej wolności") na temat problemów w amerykańskim wojsku, w której krytykuje m. in. politykę inkluzywności wobec kobiet, "ideologię woke" oraz biurokrację w Pentagonie.

Jako ekspert Fox News od spraw polityki i wojskowości Hegseth analizował na antenie TV wojnę w Ukrainie. W 2022 r. twierdził, że choć jest ona ważna, to według jego konserwatywnych kolegów "blednie" w porównaniu z takimi problemami, jak przestępczość, inflacja, lewicowa ideologia w kulturze czy imigracja.

Ciekawy wybór

Według CNN, Hegseth już wcześniej nieformalnie doradzał Trumpowi w sprawach wojskowych i był przymierzany do stanowisk w jego pierwszej administracji. Podczas pierwszej kadencji obecnego prezydenta-elekta bronił jego decyzji m. in. w sprawie odwilży z Koreą Północną i lobbował u Trumpa za ułaskawieniem Eddiego Gallaghera, komandosa Navy SEAL skazanego za pozowanie do zdjęcia ze zwłokami 17-letniego bojownika Państwa Islamskiego, którego miał zasztyletować w więzieniu.

Wybór 44-letniego Hegsetha jest najbardziej jak dotąd zaskakującą nominacją ogłoszoną przez Trumpa - zdziwienia nie kryli nawet niektórzy republikańscy politycy. Zasiadający w komisji ds. weteranów senator Bill Cassidy przyznał, że nic nie wie o przyszłym szefie Pentagonu, zaś współprzewodniczący senackiej grupy ds. NATO Thom Tillis stwierdził, że wybór Trumpa jest "ciekawy".

Lewicowy dziennik "New York Times" komentował, że nominacja dla Hegsetha jest "poza normami tradycyjnego sekretarza obrony".

Wybór Trumpa pochwalił za to Mike Waltz, który ma zostać nowym doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego. 

Pentagon potrzebuje prawdziwej reformy i dostaje lidera, który ma charakter, aby ją przeprowadzić” - napisał na platformie X.

Seria nominacji

We wtorek Trump potwierdził również wcześniejsze doniesienia o wyborze gubernator Dakoty Południowej Kristi Noem na szefową Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego, resortu zajmującego się m.in. bezpieczeństwem granic. 

Wśród innych ogłoszonych nominacji w obszarze polityki zagranicznej i bezpieczeństwa są: wspomniany Mike Waltz, który ma zostać doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego, szefem CIA ma być były Dyrektor Wywiadu Narodowego John Ratcliffe, ambasador przy ONZ kongresmenka Elise Stefanik, ambasadorem w Izraelu były gubernator i pastor Mike Huckabee, a specjalnym wysłannikiem ds. Bliskiego Wschodu biznesmen Steve Witkoff. 

W poniedziałek media podały, że prawdopodobnym szefem dyplomacji USA zostanie były konkurent Trumpa senator Marco Rubio. Ta decyzja nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona.

źr. wPolsce24 za PAP (z Waszyngtonu Oskar Górzyński)/Fox News

 

Świat

Wiadomości: Już jutro pogrzeb Papieża Franciszka. Nasza relacja z Rzymu w przededniu uroczystości

opublikowano:
1916590_6.webp
(fot. za wPolsce24)
Około 250 tysięcy osób oddało hołd papieżowi Franciszkowi przy jego trumnie wystawionej w bazylice Świętego Piotra - poinformowano już po zamknięciu bazyliki. Specjalną relację z Watykanu przygotowała reporterka wPolsce24 Anna Pawelec.
Świat

Pasterz, który chciał pachnieć jak jego owce. Zobacz wyjątkową relację z pogrzebu papieża Franciszka

opublikowano:
pogrzeb papieża wiadomości.webp
Pogrzeb papieża Franciszka (Fot. screen wPolsce24)
Był pierwszym jezuitą wybranym na papieża i pierwszym przedstawicielem Ameryki Południowej na tronie Piotrowym. Ale przede wszystkim: był papieżem, który chciał być blisko tych, którym służył.
Polska

Ciężkie chwile w sztabie Rafała Trzaskowskiego

opublikowano:
trzask.webp
W obawie przed gniewem wyborców kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta przez całą kampanię próbował odciąć się od Donalda Tuska, od porażek obozu rządzacego. I nie udało się. Podczas gdy gdy Karol Nawrocki spotykał się z w Białym Domu z Donaldem Trumpem, Rafał Trzaskowski ściskał rękę Donaldowi Tuskowi w jego rodzinnym Sopocie.
Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.