Świat

Trump chce płacić mieszkańcom Grenlandii? Kontrowersyjny pomysł amerykańskiej administracji

opublikowano:
mid-epa12023462.webp
Donald Trump (fot.PAP/EPA/SHAWN THEW / POOL)
Donald Trump nie rezygnuje z planów przejęcia kontroli nad Grenlandią i zdaje się być gotów na niemal wszystko, by osiągnąć ten cel. Jak donosi "New York Times", administracja amerykańskiego prezydenta rozważa szokujący projekt: wypłatę każdemu mieszkańcowi wyspy rocznego czeku na 10 tysięcy dolarów jako zachętę do przyłączenia.

Przedstawiciele administracji republikańskiej uważają, że koszt tej operacji może być sfinansowany z wpływów z wydobycia bogactw naturalnych występujących na tym terytorium, m. in. metali ziem rzadkich, miedzi, złota, uranu i ropy naftowej.

Stany Zjednoczone – według hiszpańskiej agencji EFE – są gotowe spróbować tej drogi aby anektować arktyczną wyspę ze względu na jej znaczenie strategiczne. Chcą w ten sposób pozyskać jej mieszkańców „praktycznie porzuconych przez Danię”.

Dziennik „New York Times” twierdzi, że amerykański rząd analizuje zastąpienia 600 milionów dolarów subsydiów, jakie Dania przekazuje obecnie Grenlandii, dziesięcioma tysiącami dolarów rocznie wypłacanymi każdemu jej mieszkańcowi.

Grenlandia jest największą wyspą świata nie będąca kontynentem.

Do 1953 roku była duńską kolonią, a od tego czasu zmieniła swój status na duńskie terytorium autonomiczne. Ma 56 tys. mieszkańców skupionych na 20 procentach terytorium nie pokrytego lodem i śniegiem.

„Potrzebujemy Grenlandii ze względu na bezpieczeństwo narodowe i także międzynarodowe – powiedział wiceprezydent USA J.D. Vance, który w marcu złożył tam wizytę.”

„Pracujemy z wszystkimi aby to osiągnąć – powiedział Trump przemawiając w Kongresie. Władze Grenlandii odpowiedziały, że „wyspa nie jest na sprzedaż, ani nie chce należeć do Stanów Zjednoczonych.

Źr.wPolsce24 za PAP

 

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.