Świat

Najpierw spotkał się z dyrektorem szkoły, a później otworzył ogień do uczniów. Napastnik postrzelił dwoje dzieci

opublikowano:
police-6938244_1280 (1).webp
Zdjęcie ilustracyjne / pixabay
Napastnik otworzył ogień do uczniów szkoły podstawowej w kalifornijskim hrabstwie Butte w USA. Mężczyzna ranił dwoje dzieci, a następnie – według wstępnych ustaleń śledczych – popełnił samobójstwo. Jak informują media, sprawca spotkał się wcześniej z dyrektorem placówki.

Do zdarzenia na terenie szkoły w pobliżu małej miejscowości Palermo w kalifornijskim hrabstwie Butte, doszło w środę. Do niewielkiej placówki uczęszcza zaledwie 33 uczniów. Według ustaleń CapRadio, strzelanina miała miejsce na należącym do szkoły placu zabaw.

Prokurator okręgowy hrabstwa Butte Mike Ramsey poinformował, że sprawca postrzelił dwóch chłopców w wieku 5 i 6 lat. Ranni uczniowie zostali przetransportowani do szpitala.

- Jestem wdzięczny, że żyją, ale przed nimi jeszcze długa droga – powiedział szeryf hrabstwa Butte Kory Honea.

Sprawca nie żyje

Funkcjonariusz przekazał w rozmowie z ABC News, że gdy śledczy przybyli na miejsce zdarzenia, znaleźli mężczyznę, którego uznano za napastnika. Miał on ranę postrzałową, która okazała się śmiertelna.

Szeryf podkreśla, że mężczyzna nie został jeszcze zidentyfikowany, a wstępne ustalenia wskazują, że prawdopodobnie nie miał on związków ze szkołą. Z kolei CNN ustaliło, że kilka godzin przed strzelaniną sprawca pojawił się w szkole. Miał omawiać z dyrektorem placówki kwestię przyjęcia nowego ucznia.

Po ataku napastnika uczniowie zostali ewakuowani ze szkoły i przetransportowani do kościoła w oddalonym o ponad 15 km Oroville. Stamtąd odebrali ich poinformowani o zdarzeniu rodzice.

źr. wPolsce24 za CNN/ABC News/Interia

Świat

Wiadomości: Już jutro pogrzeb Papieża Franciszka. Nasza relacja z Rzymu w przededniu uroczystości

opublikowano:
1916590_6.webp
(fot. za wPolsce24)
Około 250 tysięcy osób oddało hołd papieżowi Franciszkowi przy jego trumnie wystawionej w bazylice Świętego Piotra - poinformowano już po zamknięciu bazyliki. Specjalną relację z Watykanu przygotowała reporterka wPolsce24 Anna Pawelec.
Świat

Pasterz, który chciał pachnieć jak jego owce. Zobacz wyjątkową relację z pogrzebu papieża Franciszka

opublikowano:
pogrzeb papieża wiadomości.webp
Pogrzeb papieża Franciszka (Fot. screen wPolsce24)
Był pierwszym jezuitą wybranym na papieża i pierwszym przedstawicielem Ameryki Południowej na tronie Piotrowym. Ale przede wszystkim: był papieżem, który chciał być blisko tych, którym służył.
Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.