Skandal w Niemczech. Oskarżony o zamach terrorystyczny zdobył adresy ofiar, wysłał im listy

20 grudnia zeszłego roku kierowca samochodu terenowego wjechał w uczestników jarmarku świątecznego w Magdeburgu. Zabił sześć osób, w tym 9-letnie dziecko, i zranił 205 kolejnych. Wkrótce potem został aresztowany. Media ujawniły, że był to 50-letni imigrant z Arabii Saudyjskiej Taleb Al-Abdulmohsen, który pracował jako psychiatra i psycholog w klinice w Bernburgu.
Zdobył adresy ofiar
Saudyjczyk czeka obecnie na proces w areszcie tymczasowym w Berlinie. Dziennik Magdeburger Volksstimme ujawnił, że w jakiś sposób zdobył adresy ofiar i wysłał do nich listy. Dostało je co najmniej sześć osób. Poprosił ich o przebaczenie i życzył im szybkiego powrotu do zdrowia. Prosił ich też o kontakt i radził, że jeśli odpiszą, to żeby dołączyli do listu zaadresowaną do siebie kopertę i znaczek. W listach znalazły się również bełkotliwe skargi na innych imigrantów z Arabii Saudyjskiej.
Niemieckie media donoszą, że odbiorcy tych listów byli zszokowani tym, że do nich napisał. Wielu z nich narzeka, że obudziło to w nich traumę spowodowaną przez ten zamach. Są również zdziwieni, że udało mu się zdobyć ich adresy. Na razie nie wiadomo, jak to zrobił, ale media spekulują, że znalazł je w aktach tej sprawy, do których, jako oskarżony, ma dostęp.
Więcej do nich nie napisze
Wysłanie tych listów wywołało w Niemczech skandal. Wiele osób, w tym polityków, zadaje sobie pytanie dlaczego pozwolono mu je wysłać. Regionalna poseł Kerstin Godenrath, która prowadzi parlamentarne śledztwo w sprawie tego zamachu, powiedziała, że to sprawdzą, bo pozwolenie mu na to było ponownym straumatyzowaniem jego ofiar.
Der Spiegel ujawnił, że prokuratura monitorowała korespondencję Abdulohsena, ale zdecydowała, że to ofiary powinny same zdecydować, czy chcą przeczytać list od niego. Listy były umieszczone w osobnych kopertach, z informacją, co zawierają. Rzecznik prokuratury powiedział dziennikarzom, że zmienili już zasady i jeśli oskarżony znów będzie chciał napisać do ofiar, to te listy zostaną wstrzymane.
źr. wPolsce24 za Guardian