Świat

Prezydent Korei Południowej nie dał się zatrzymać. Interweniowało wojsko

opublikowano:
mid-epa11802809.webp
Wojsko uniemożliwiło aresztowanie prezydenta Korei Południowej. (fot.PAP/EPA/Jeon Heon-Kyun)
Agencja prasowa Yonhap podała w piątek rano czasu miejscowego, że śledczy podjęli nieudaną próbę zatrzymania zawieszonego w wykonywaniu obowiązków prezydenta Yoon Suk Yeola. Aresztowanie uniemożliwiła jednostka południowokoreańskiej armii.

Nakaz aresztowania Yeola wydał we wtorek sąd w Seulu. To konsekwencja wprowadzenia na początku grudnia stanu wojennego. Prezydent Korei Południowej kilkakrotnie odmawiał stawienia się na przesłuchanie oraz uniemożliwiał przeszukanie swojego biura. Tym samym uznano, że Yeol utrudnia śledztwo, które ma ustalić, czy wprowadzenie stanu wojennego było rebelią.

Wojsko zablokowało zatrzymanie prezydenta

To sytuacja bezprecedensowa, bowiem po raz pierwszy w Korei Południowej wydano nakaz aresztowania urzędującego prezydenta. Jego realizacja okazała się nie być łatwa. Funkcjonariusze Biura Ścigania Korupcji weszli do rezydencji głowy państwa, by podjąć próbę jego zatrzymania. Jak informuje Yonhap, śledczy zostali „zablokowani przez jednostkę wojskową”.

Prawnik prezydenta ogłaszając podjęcie kroków prawnych zmierzających do zablokowania realizacji nakazu, stwierdził, że jest on „nielegalny i nieważny”. Z kolei naczelny prokurator agencji antykorupcyjnej Oh Dong Wun nie wyklucza użycia siły, gdy ochrona prezydenta będzie uniemożliwiała jego zatrzymanie.

Śledztwo przeciwko prezydentowi

Yoon Suk Yeol wprowadził stan wojenny 3 grudnia i zniósł go po zaledwie kilku godzinach. 14 grudnia został zawieszony w wykonywaniu obowiązków prezydenta. W ciągu 180 dni od przyjęcia wniosku o impeachment południowokoreański Trybunał Konstytucyjny musi zdecydować, czy jego odwołanie zostanie zatwierdzone, czy też powróci on na stanowisko. Dodatkowo przeciwko politykowi prowadzone jest dochodzenie w sprawie buntu politycznego. Za to przestępstwo grozi nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności.

źr. wPolsce24 za Polsat News

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.