Pożar w domu premiera. Policja prowadzi dochodzenie

Ogień pojawił się na terenie posiadłości wynajmowanej przez szefa brytyjskiego rządu Keira Starmera w nocy z niedzieli na poniedziałek. Policja przekazała w oświadczeniu, że funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie od strażaków o godzinie 1:35. Na miejsce skierowano służby, które zabezpieczyły teren.
Brytyjska policja wszczęła dochodzenie w sprawie pożaru domu brytyjskiego premiera położonego w północnej części Londynu. Budynek został odizolowany od przechodniów kordonem policji. Śledczy przeglądają nagrania z monitoringu i przesłuchują okolicznych mieszkańców.
W pożarze nikt nie ucierpiał. Uszkodzone zostały jedynie drzwi posiadłości wartej 2 milionów funtów.
Rzecznik Downing Street przekazał, że premier jest wdzięczny służbom ratunkowym za ich pracę. Dodano, że sprawa jest przedmiotem śledztwa i nie będzie więcej komentowana.
Jak podkreśla gazeta „Times”, w okolicy domu brytyjskiego premiera wcześniej dochodziło do protestów. Demonstracje prowadzili m.in. propalestyńscy aktywiści.
źr. wPolsce24 za Reuters/ Wprost