Papież Leon XIV rozpoczął pierwszą pielgrzymkę. Jakie państwa odwiedzi?

Z tego tekstu dowiesz się:
-
Papież Leon XIV rozpoczął dziś swoją pierwszą podróż apostolską, obejmującą Turcję i Liban, która potrwa sześć dni i ma wyjątkowo napięty harmonogram.
-
W Turcji Ojciec Święty spotka się m.in. z prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem oraz z patriarchą Bartłomiejem I, z którym będzie świętował 1700-lecie Soboru Nicejskiego I.
-
W Libanie papieża oczekuje silna społeczność chrześcijańska, stanowiąca 37–43% mieszkańców, w kraju targanym kryzysem i politycznymi podziałami.
-
Eksperci podkreślają, że Watykan od dawna pełni rolę moralnego opiekuna jedności Libanu, a papież ma przekazać tam przesłanie pokoju i pojednania.
-
Wizyta odbywa się w kontekście napięć w regionie: izraelskich bombardowań Libanu oraz obecności Hezbollahu, co wzbudza obawy o bezpieczeństwo papieża.
-
Celem pielgrzymki jest również kontynuacja priorytetów poprzedniego pontyfikatu: ekumenizm, dialog chrześcijański i promowanie pokoju na Bliskim Wschodzie.
-
Watykan przypomina, że pielgrzymka do Turcji była przygotowywana jeszcze za życia papieża Franciszka, a Leon XIV natychmiast zdecydował się ją odbyć.
Pierwsza pielgrzymka nowego papieża potrwa sześć dni i obejmie dwa państwa. Watykan przyznał, że jej grafik jest bardzo napięty, pełny spotkań z politycznymi i religijnymi przywódcami. Dla Leona XIV to pierwsza okazja, by zaprezentować się na arenie międzynarodowej.
Zaczął od Turcji i Libanu
Pierwszym państwem, które odwiedzi, będzie Turcja. Większość Turków to muzułmanie, ale w tym kraju mieszka ok. 36 tys. katolików. Papież rozpocznie wizytę od spotkania z prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem w Ankarze. Spotka się jednak także z patriarchą Bartłomiejem I, przywódcą duchowym liczącej ok. 260 mln wiernych Cerkwi Prawosławnej. Wspólnie będą świętować 1700tną rocznicę Soboru Nicejskiego I. To był pierwszy i jeden z najważniejszych soborów powszechnych w historii chrześcijaństwa. Światowa Rada Kościołów stwierdziła w 1948 roku, że tylko te wyznania, które zaakceptowały decyzje doktrynalne, które na nim podjęto, są kościołami chrześcijańskimi.
Po wizycie w Turcji papież odwiedzi Liban. To jedno z najstarszych państw chrześcijańskich na świecie, ewangelizowane jeszcze przez św. Piotra i Pawła. Mimo tego, że przez wieki znajdowało się pod dominacją islamskich imperiów, nawet dzisiaj ma bardzo silną społeczność chrześcijańską. Chrześcijanie stanowią aż 37-43% populacji. Procentowo jedynym państwem na Bliskim Wschodzie, w którym żyje ich więcej, jest Cypr.
Jak donoszą media, w obu tych państwach wizyta papieża jest bardzo oczekiwana. W zeszłych tygodniach tureckie media pokazywały często delegacje z Watykanu, które zwiedzały kraj i przygotowywały jego wizytę. W Bejrucie, w dzielnicy chrześcijańskiej, wszystkie kościoły udekorowano banerami z jego zdjęciem.
Liban czeka na papieża
W tym drugim państwie wierni szczególnie mocno czekają na jego wizytę. Karim Emile Bitar, profesor stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Św. Józefa w Bejrucie powiedział, że społeczność chrześcijańska w tym kraju będzie oczekiwała od papieża przesłania jedności w czasie, gdy kraj jest głęboko podzielony. Ta wizyta jest ważna, ponieważ historycznie Watykan zawsze był głównym protektorem libańskiej jedności narodowej i integralności terytorialnej. Większość państw ma interesy gospodarcze czy polityczne. Watykan jest jednym z ostatnich na świecie autorytetów moralnych, który autentycznie promuje pokój i sprawiedliwość, bez żadnych ukrytych celów – powiedział.
Jego zdaniem papież „znajdzie właściwe słowa” podczas tej wizyty, które zademonstrują, że globalne potęgi, jak Watykan, mogą spróbować wyleczyć podziały w libańskim społeczeństwie bez walki o własne interesy polityczne. Chociaż ta wizyta jest symboliczna, i chociaż Watykan nie ma armii i wpływów wojskowych, to prosty fakt, że jest człowiekiem, który mówi do ludzi z autentyczną dobrą wolą, może mieć większe znaczenie niż reprezentanci ciężko zmilitaryzowanych regionalnych potęg, którzy pchają Liban w stronę fragmentacji. Wiele osób obawia się jednak o jego bezpieczeństwo. Izrael od początku swojego istnienia jest skonfliktowany z Libanem, a w ostatnich miesiącach regularnie bombardował południe tego kraju i jego stolicę. Liban jest też państwem, w którym ogromne wpływy mają terroryści z Hezbollahu.
Będzie promował pokój
Wybór tych dwóch państw na cel pierwszej pielgrzymki raczej nie jest przypadkowy. Z jednej strony to kontynuacja pontyfikatu Franciszka – poprzedni papież chciał je odwiedzić, ale nie pozwolił mu na to stan zdrowia. Andrea Vreede, watykańska korespondentka duńskiego nadawcy publicznego NOS, powiedziała, że pielgrzymka do Turcji zaczęła być przygotowana jeszcze za życia Franciszka, a Leon XIV od razu zdecydował, że ją odbędzie.
Ta pielgrzymka da mu także okazję do promowania pokoju, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie. Wizyta w Libanie, oznacza, że będzie mógł mówić o pokoju na Bliskim Wschodzie, w rozdartym wojną kraju, i bardzo blisko Izraela. Nie jestem pewna, czy powie wprost o Gazie, ale to oczywiste, że użyje Libanu jako platformy dla pokoju – powiedziała Vreede. To, że to jego pierwsza pielgrzymka, i związane z tym zainteresowanie mediów, na pewno pomogą mu w promowaniu pokoju. W jej trakcie będzie także promował ekumenizm i porozumienie między wyznaniami chrześcijańskimi, co jest od dawna priorytetem dla Watykanu. Miesiąc temu papież odprawił – po raz pierwszy od czasów Henryka VIII i reformacji – wspólną mszę z królem Wielkiej Brytanii.
źr. wPolsce24 za Guardian, AP











