Nasi sąsiedzi ogłaszają stan wyjątkowy! Zagrożenie jest poważne

Zgodnie z danymi Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Litwy, w 2024 roku odnotowano już około 600 przypadków naruszenia litewskiej przestrzeni powietrznej przez balony oraz 197 przez drony wysyłane znad granicy białoruskiej. Balony są wykorzystywane głównie do przerzutu papierosów, jednak litewskie władze podkreślają, że coraz częściej stanowią realne zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego.
Niebezpieczeństwo na litewskim niebie
Najbardziej dotknięte zjawiskiem jest lotnisko w Wilnie, które w październiku i listopadzie musiało być zamykane kilkanaście razy. Ostatnia przerwa w funkcjonowaniu portu lotniczego miała miejsce w minioną sobotę wieczorem. Zakłócenia uderzyły aż w ponad 320 lotów i 45 tys. pasażerów, co stanowi około 5 proc. całkowitej liczby podróżnych w tym okresie.
W ocenie rządu w Wilnie incydenty te nie są już jednostkowe. Litewski nadawca publiczny LRT relacjonuje, że kraj postrzega wysyłanie balonów jako część szerszego, hybrydowego nacisku Mińska. Władze Litwy winą obciążają białoruskie służby, które nie tylko nie przeciwdziałają procederowi przemytu, ale – zdaniem Wilna – tolerują działania destabilizujące sytuację bezpieczeństwa. Premier Litwy, Ingrida Ruginienė, 4 grudnia stwierdziła, że działania Mińska mogą być uznane nawet za akty terroru.
Co oznacza stan wyjątkowy?
Choć decyzja brzmi poważnie, litewskie MSW uspokaja, tłumacząc, że stan wyjątkowy nie wpłynie na codzienne życie obywateli. Środki mają być „ukierunkowane, proporcjonalne i dotyczyć wyłącznie organizatorów nielegalnych działań”.
Rząd podkreśla, że wprowadzenie stanu wyjątkowego pozwoli na ściślejszą współpracę służb, szybsze reagowanie na zagrożenia w przestrzeni powietrznej, pełne wykorzystanie wsparcia jednostek wojskowych. Na razie nie określono, jak długo stan wyjątkowy będzie obowiązywać.
źr. wPolsce24 za Reuters











