Amerykańskie media twierdzą, że atak na Iran był niewypałem. Iran i Izrael są odmiennego zdania

Kilka dni temu amerykańskie bombowce B-2 zrzuciły bomby penetrujące na dwie irańskie placówki nuklearne, w tym umieszczoną pod górą Fordow. W tym samym czasie pociski manewrujące odpalone z amerykańskiego okrętu podwodnego uderzyły w trzecią.
Opóźnili bombę atomową o kilka miesięcy?
Amerykańskie media donoszą, że według raportu DIA – wojskowego odpowiednika CIA – amerykański atak, wbrew słowom Trumpa, nie przyniósł zbyt wielkich efektów. Bomby miały nie uszkodzić wirówek do wzbogacania uranu, które są kluczowe do zbudowania przez Iran bomby atomowej. Iran miał też ocalić zapasy uranu, który wzbogacił wcześniej. Zdaniem autorów tej oceny amerykański atak miał jedynie opóźnić pozyskanie przez Iran bomby o kilka miesięcy.
Biały Dom przyznał, że ocena, o której mówią media, faktycznie istnieje. Twierdzi jednak, że nie zgadza się z tą oceną. Członkowie administracji Trumpa twierdzą również, że ten raport został przekazany mediom, by go oczernić. Sekretarz obrony Pete Hegseth stwierdził, że była to jedynie wstępna ocena, napisana z „małą pewnością”. Źródło telewizji Fox News w DIA powiedziało, że stworzono go po zaledwie jednym dniu. Od tego czasu zebrano więcej informacji wywiadowczych. DIA też przyznała, że ten raport będzie udoskonalany w oparciu o kolejne informacje, jakie do nich spływają. Agencja dodała, że obecnie sprawdza, kto przekazał go mediom.
Iran przyznaje, że mocno oberwał
Sam Iran przyznaje, że amerykański atak osiągnął swoje cele. Nasze instalacje nuklearne zostały mocno uszkodzone, to pewne – przyznał Ismail Baghaei, rzecznik irańskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych w rozmowie z Al-Jazeerą.
Z tą oceną zgadza się Izrael. Szef sztabu Sił Obronnych Izraela gen. Eal Zamir powiedział, że według ich oceny irański program nuklearny został mocno uszkodzony. Izraelska Komisja Energii Atomowej stwierdziła, że amerykańskie naloty były dewastujące. Zdaniem ich ekspertów amerykański nalot na Fordow zniszczył w tej placówce infrastrukturę krytyczną i sprawił, że z tej placówki nie da się już korzystać. Ich zdaniem w połączeniu z izraelskimi atakami cofnęło to program nuklearny o lata.
Również dyrektor Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Grosi stwierdził, że jego zdaniem zniszczenia były znaczące. Powiedział, że w placówce Esfahan, w którą uderzyły pociski manewrujące, zniszczono budynki związane z wzbogacaniem uranu. Równocześnie amerykański atak spowodował zawalenie się wejść do tuneli, w których przechowywano wzbogacony uran. W Natanz zdaniem Grossiego również doszło do zniszczenia budynku, w którym wzbogacano uran.
źr. wPolsce24 za Fox News