Świat

Lewica zachowa władzę w Rumunii

opublikowano:
mid-epa11751722_2.webp
Obecna koalicja rządząca raczej zachowa większość (fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT)
W niedzielę w Rumunii odbyły się wybory parlamentarne. Wstępne wyniki wskazują, że lewica zachowa władzę.

Obecnie Rumunią rządzi koalicja Partii Socjaldemokratycznej (PSD) i chadeckiej Partii Narodowo-Liberalnej (PNL). Te dwie partie dominują w rumuńskiej polityce praktycznie od dnia, w którym Rumunia stała się demokratycznym państwem. Sondaże pokazywały jednak, że szanse na zwycięstwo ma prawicowy Sojusz Jedności Rumunów (AUR). Rosnące poparcie odnotował także liberalny Związek Zbawienia Rumunii (USR). 

Lewica powinna zachować większość 

Ostatecznie to socjaldemokratom udało się wygrać. Przy większości policzonych głosów dostali 22,6%, a ich koalicjant PNL 14,4%. AUR zajął drugie miejsce z wynikiem 18,3%, a USR dostała 12,1%. Wyniki mogą ulec jeszcze nieznacznej zmianie, gdyż nadal liczone są głosy korespondencyjne, ale wszystko wskazuje, że obecna koalicja zachowa większość parlamentarną.

Równocześnie jednak te wybory sprawiły, że prawica stanie się znaczącą siłą w Rumunii. Mimo zachowania większości nowy rząd nie będzie miał łatwo. Komentatorzy spodziewają się, że wobec fundamentalnych różnić poglądów na to, jak rozwiązać trapiące Rumunię problemy, takie jak inflacja czy rekordowy deficyt, trudno się spodziewać szerszej współpracy w jakiejkolwiek sprawie. Rumuński politolog Sergiu Miscoiu zauważył, że to najbardziej podzielony parlament od 1990 roku, co wskazuje na rosnące podziały społeczne w kraju. 

Wybory w cieniu kryzysu

Te wybory odbyły się w warunkach poważnego kryzysu politycznego, który wywołała pierwsza tura wyborów prezydenckich, która miała miejsce tydzień temu. Niespodziewanie wygrał ją niezbyt znany, prorosyjski kandydat niezależny Calin Georgescu. Wywołało to podejrzenia, że w tamtych wyborach doszło do ingerencji rosyjskich służb. Rząd twierdzi, że ma na to dowody.

Wynik wyborów prezydenckich jest bardzo ważny, bowiem to prezydent decyduje komu powierzyć misję sformowania rządu. Wobec wątpliwości co do uczciwości pierwszej tury, sąd najwyższy Rumunii nakazał ponowne przeliczenie głosów. Rozważa też wniosek o całkowite odrzucenie wyników. Decyzja w tej sprawie najprawdopodobniej zapadnie jeszcze dzisiaj. Jeśli sąd się na to zdecyduje, to powtórka pierwszej tury odbędzie się 15 grudnia, a druga tura 29.

źr. wPolsce24 za Reuters 

Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.
Polska

Czy Ukraińcy będą głosować w polskich wyborach? Zaskakujący pomysł polityków rządzących

opublikowano:
1949950_2.webp
Czy Ukraińcy dostaną prawa wyborcze? (fot. wPolsce24)
Niedzielne wybory prezydenckie zakończą długi cykl wyborczy w Polsce. Na kolejne ogólnopolskie głosowanie, jeżeli nie nastąpią żadne wybory przyspieszone, pójdziemy dopiero w 2027 roku. Wybierzemy nowy parlament. Ale czy Polacy pójdą do głosowania razem z Ukraińcami? Taki plan na razie w wyborach samorządowych mają niektórzy przedstawiciele rządu Donalda Tuska.