Którego państwa najbardziej obawiają się Amerykanie? Wywiad przedstawił raport o zagrożeniach

1/3 33-stronnicowego raportu „Corocznej oceny zagrożenia” poświęcona jest Chinom. W czym amerykański wywiad upatruje największe zagrożenie? Autorzy raportu wskazali, że Pekin czyni „stały, lecz nierównomierny” postęp w zakresie potencjału koniecznego do zajęcia Tajwanu oraz odparcia interwencji USA w przypadku inwazji na wyspę.
Chiny stanowią nie tylko zagrożenie militarne - kraj ten może jednocześnie dokonać skutecznych cyberataków na Stany Zjednoczone. Zdaniem Amerykanów Pekin jest w stanie przy pomocy cyberataków zakłócić działanie infrastruktury w USA oraz zagrozić amerykańskim aktywom w przestrzeni kosmicznej.
Co więcej, wywiad ustalił, że do 2030 roku Chiny chcą wyprzeć Stany Zjednoczone w rozwoju sztucznej inteligencji. Z kolei to narzędzie miałoby zostać wykorzystane przez chińską armię do tworzenia fałszywych informacji i zastraszania konkretnych osób.
Dlaczego Grenlandia?
Raport odnosi się także do Grenlandii, która od kilku miesięcy stała się celem amerykańskiej administracji. Donald Trump wielokrotnie mówił o chęci włączenia do USA terytorium należącego do Danii, a swoje plany argumentował kwestiami bezpieczeństwa. Według wywiadu Chiny za długoterminowy cel obrały sobie zwiększenie dostępu do zasobów naturalnych Grenlandii. Wyspa ma stać się dla nich także „kluczowym, strategicznym przyczółkiem” w Arktyce. Zdaniem szefowej Wywiadu Narodowego, Tulsi Gabbard, Pekin jest dziś najpoważniejszym „strategicznym rywalem” Waszyngtonu.
- Chiny są zdeterminowane, by być siłą na rzecz pokoju, stabilności i postępu na świecie, a także są zdeterminowane, by bronić swojej suwerenności, bezpieczeństwa i integralności terytorialnej – zapewnia rzecznik chińskiej ambasady w Waszyngtonie Liu Pengyu. Jego zdaniem diagnoza USA jest „wyolbrzymiona”, by amerykanie utrzymali „hegemonię militarną”.
Kogo należy się bać?
Wywiad zwraca też uwagę na Rosję oraz Iran, które podejmują różnego rodzaju działania, chcąc uzyskać przewagę nad USA. Zdaniem autorów raportu wojna w Ukrainie jest dla Rosji „cenną lekcją dotyczącą walki z zachodnim uzbrojeniem”.
Z kolei Iran opisano jako kraj pracujący nad pociskami i dronami własnej produkcji. Dodatkowo ma on także uzbrajać sprzyjające sobie organizacje terrorystyczne i bojówki na Bliskim Wschodzie.
źr. wPolsce24 za "Rzeczpospolita"