Świat

Kolejny antysemicki zamach w USA. Sprawca krzyczał "wolna Palestyna"

opublikowano:
mid-epa12150114.webp
(fot. PAP/EPA/REBECCA SLEZAK)
W mieście Boulder w Kolorado doszło do ataku terrorystycznego na proizraelską manifestację. Sprawca był nielegalnym imigrantem z Egiptu.

Zdarzenie miało miejsce w niedzielę. Organizacja Run for Their Lives zorganizowała manifestację, której uczestnicy domagali się uwolnienia zakładników przez Hamas. Takie manifestacje odbywają się w tym mieście co tydzień i dotychczas nie doszło do poważniejszych incydentów. 

Zaatakował koktajlami Mołotowa

Tym razem było inaczej. Ok. 13:26 czasu lokalnego uczestnicy demonstracji zostali obrzuceni koktajlami Mołotowa. FBI ujawniła, że zamachowiec miał też przy sobie improwizowany miotacz ognia. Podczas ataku krzyczał „Wolna Palestyna!”.

Osiem osób w wieku 52-88 lat odniosło obrażenia. Jedna z nich jest w ciężkim stanie. Policja ewakuowała okolicznych mieszkańców. Poinformowała, że powodem tej ewakuacji był „podejrzany samochód”. 

Sprawca był nielegalnym imigrantem

Zamachowiec został aresztowany na miejscu. Policja ujawniła, że był nim nielegalny imigrant z Egiptu, 45-letni Mohamed Sabry Soliman. Przybył do USA w sierpniu 2022 roku, dzięki wizie turystycznej. Gdy skończyła się jej ważność, nie wrócił do domu. Administracja Bidena dała mu pozwolenie na pracę, które skończyło się w marcu tego roku.

Soliman trafił już do aresztu. Na razie nie wiadomo jakie zarzuty usłyszy. FBI ujawniło jednak, że śledztwo prowadzone jest pod kątem terroryzmu. Policja podejrzewa, że była to zbrodnia motywowana nienawiścią.

To już kolejny taki atak w USA. 21 maja w Waszyngtonie zastrzelono dwóch pracowników ambasady Izraela. Zamachowiec, 31-letni Elias Rodriguez, również krzyczał „wolna Palestyna” po tym, gdy zatrzymała go policja.

źr. wPolsce24 za BBC

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.