Atak bombowy na klinikę płodności. Terrorysta: Świat nie powinien być zaludniony

Zdarzenie miało miejsce w mieście Palm Springs. W sobotę ok. 11 rano doszło do eksplozji samochodu, który zaparkowano na parkingu jednej z tamtejszych klinik płodności. Wybuch wybił sporą dziurę w ścianie i mocno uszkodził budynek. Uszkodzeniom uległy także pobliskie budynki. Fala uderzeniowa w całej okolicy wybiła szyby w oknach.
W eksplozji zginęła jedna osoba, która stała w pobliżu samochodu. Zdaniem policji był to zamachowiec. Cztery kolejne odniosły rany, na razie nie jest jasne jak poważne. Władze tej kliniki ujawniły, że żaden z rannych nie był jej pracownikiem.
Służby są przekonane, że zamachowiec działał sam, a ta eksplozja była aktem terroryzmu. Na razie nie ujawniono tożsamości zamachowca ani informacji o tym, dlaczego FBI uważa, że to był terroryzm. Agencja AP informuje jednak, że terrorysta zostawił bełkotliwy manifest, w którym napisał, że świat nie powinien być zaludniony. Próbował również przeprowadzić w internecie relację na żywo z tego zamachu. Obecnie FBI próbuje ustalić chronologię zdarzeń i motywy sprawcy.
źr. wPolsce24 za AP