Świat

Awantura o klejnoty Buddy. Trafiły na aukcję, a Indie żądają ich zwrotu

opublikowano:
jury-1041589_1280.webp
(fot. ilustracyjna Pixabay)
W domu aukcyjnym w Hongkongu na aukcję trafią klejnoty, które znaleziono przy relikwiach Buddy. Rząd Indii jest oburzony i domaga się ich zwrotu.

Siddharta Gautama był indyjskim księciem. Urodził się w Nepalu. Według buddyjskiej tradycji, jako młody człowiek uciekł z pałacu i zaczął żyć jak żebrak, żeby zdobyć wiedzę o świecie i ludzkości. Po kilku latach rozpoczął medytację, która trwała 49 dni. W jej trakcie doznał oświecenia i został Buddą. Resztę życia spędził na nauczaniu zasad nowej religii. W wieku 80 lat wszedł w parinirwanę – stan między życiem i śmiercią – a jego ziemskie szczątki zostały skremowane. 

Niezwykłe odkrycie 

W 1896 roku w nepalskiej miejscowości Lumbini, w pobliżu granicy z Indiami, odkryto starożytną kamienną kolumnę. Wykuty na niej napis wskazywał, że w tym miejscu urodził się Budda. Gdy dowiedział się o tym mieszkający w Indiach brytyjski inżynier William Claxton Peppe, postanowił rozpocząć wykopaliska w pobliskiej wiosce Piprahwa. Po kilku tygodniach jego zespół odkrył ogromny budynek z cegieł, z kopułą o średnicy ok. 39,5 metra. Ekspert historii Indii Vincent Smith, który stacjonował w pobliżu jako oficer, potwierdził, że znaleziono wczesny przykład buddyjskiej stupy, czyli pomnika nagrobnego. 

Po wznowieniu wykopalisk zespół Peppego dokonał niebywałego odkrycia. Archeolodzy znaleźli pięć urn z fragmentami kości. Napis na jednej z nich głosił, że to relikwie Buddy. Oprócz tego znaleziono ok. 1800 artefaktów, głównie ozdób wykonanych z kamieni szlachetnych i półszlachetnych, pereł, muszli, złota i srebra. 

Rząd brytyjski, który rządził wtedy Indiami, nie bardzo wiedział, co tym znaleziskiem zrobić. Zdecydowano więc, że relikwie zostaną przekazane królowi Syjamu (dzisiejszej Tajlandii) Ramie V, który był wtedy jedynym buddyjskim monarchą na świecie. On rozdzieli je między najważniejsze buddyjskie świątynie w Azji. Klejnoty trafiły do muzeum w Kalkucie. Peppemu pozwolono zachować ok. 300 artefaktów.

Buddyści są oburzeni 

Teraz jego spadkobiercy postanowili wystawić je na sprzedaż w domu aukcyjnym Sotheby's w Hongkongu. Eksperci spodziewają się, że zostaną sprzedane za ok. 100 mln dolarów Hongkongu (ok. 49 mln złotych), ale dotychczasowe akcje artefaktów powiązanych z historią buddyzmu sugerują, że ostateczna cena może być sporo wyższa. 

Wystawienie tych klejnotów na sprzedaż wywołało ogromne kontrowersje. Wielu buddystów uważa je bowiem za relikwie, a ich sprzedaż za świętokradztwo. Nie brak też opinii, że Peppe, jako brytyjski kolonizator, nie powinien ich nigdy dostać, a ustawa z 1878 roku, w której o tym zdecydowano, była niezgodna z prawem.

Prawnuk znalazcy Chris Peppe, jeden z trzech właścicieli kolekcji, powiedział mediom, że w ciągu ostatnich 10 lat rozmawiał o klejnotach z wieloma przedstawicielami buddyjskich świątyń i ekspertami, ale żaden z nich nie uznał ich za relikwie. Historycy nie są co prawda pewni, skąd się tam wzięły, ale Peppe jest przekonany, że były to wota, które złożono w tym miejscu 200 lat po śmierci Buddy.

Peppe dodał, że rozważał przekazanie ich do muzeum albo do świątyni, ale okazało się to problematyczne. Uznał więc, że wystawienie ich na aukcję daje największe szanse, by trafiły w ręce buddysty, któremu na nich zależy.

Przedstawiciel Sotheby's zapewnił, że przeprowadzono pełną procedurę, jaką przechodzą wystawiane na aukcje dzieła sztuki, zgodną z regulaminem i branżowymi zasadami. Potwierdzona została ich autentyczność, pochodzenie i to, że sprzedawca miał prawo wystawić je na aukcję.

Indie domagają się zwrotu i przeprosin 

Teraz postanowił interweniować jednak rząd Indii. Ministerstwo Kultury w nocie prawnej, którą przekazano Peppemu, napisało, że  aukcja jest nie tylko nieetyczna, ale i obraźliwa dla ponad 500 milionów buddystów na świecie. Twierdzi, że Peppe łamie prawo Indii i międzynarodowe, a także konwencje ONZ - nie ma prawa sprzedać kolekcji, a robiąc to, bierze udział w kolonialnym wyzysku.

Ministerstwo domaga się wstrzymania aukcji i przekazania klejnotów Indiom, gdyż są one niezbywalnym religijnym i kulturowym dziedzictwem Indii i globalnej społeczności buddyjskiej. Przekonuje, że w buddyzmie przedmioty znalezione w w grobowcach są relikwiami i nie wolno ich traktować jako zwykłych zabytków. Poza tym rząd Wielkiej Brytanii nie miał prawa oddzielać ich od kości Buddy.

Ministerstwo domaga się także, by Peppe i Sotheby's przeprosiły publicznie rząd Indii i buddystów oraz ujawnili informacje o wszelkich innych relikwiach, które są w posiadaniu Peppego lub zostały przez niego oddane lub sprzedane wcześniej. Grozi też, że jeśli Peppe nie spełni tych żądań, to wniosą pozwy do sądów w Indiach, Hongkongu i do organizacji międzynarodowych o naruszenie praw dziedzictwa kulturalnego. Ministerstwo zapowiedziało także akcję uświadamiającą o roli domu aukcyjnego w utrwalaniu kolonialnych niesprawiedliwości i byciu stroną w nieetycznej sprzedaży religijnych relikwii.

Sotheby's i Peppe na razie nie odnieśli się do tej noty. Ministerstwo poinformowało na swoim Instagramie, że dom aukcyjny zapewnił je, że ta sprawa zostanie potraktowana z pełną uwagą.

źr. wPolsce24 za Guardian

Świat

Czy Putin faktycznie ograł Trumpa? Ekspert zwraca uwagę na kilka szczegółów

opublikowano:
1878118_6.webp
Marek Budzisz ocenił rozmowy Trump-Putin (fot. wPolsce24)
- Rozmowy, które się rozpoczynają nie będą rozmowami ani prostymi ani krótkimi. Tutaj Putin stawia wysoko poprzeczkę - powiedział na antenie telewizji wPolsce24.pl Marek Budzisz, ekspert od polityki międzynarodowej.
Świat

Tak wyglądał ostatni przejazd Ojca Świętego

opublikowano:
1912221_6.webp
Ostatni przejazd papieża przez Plac Św. Piotra (fot. wPolsce24)
Papież Franciszek I wczoraj po raz ostatni spotkał się z wiernymi. Kamery zarejestrowały przejazd papa mobile przez Plac Św. Piotra. Nikt nie spodziewał się, że to ostatnia wizyta głowy Kościoła na najsłynniejszym placu świata.
Świat

Co palą na konklawe? Wyjaśniamy krok po kroku, jak kardynałowie wybiorą nowego papieża

opublikowano:
konklawe.webp
Konklawe przebiega w ściśle ustalony sposób (Fot. screen wPolsce24)
W sobotę pogrzeb papieża Franciszka, niedługo potem rozpocznie się konklawe. Dziennikarze Telewizji wPolsce24 krok po kroku przedstawiają, jak przebiega wybór głowy Kościoła.
Świat

Wiadomości: Już jutro pogrzeb Papieża Franciszka. Nasza relacja z Rzymu w przededniu uroczystości

opublikowano:
1916590_6.webp
(fot. za wPolsce24)
Około 250 tysięcy osób oddało hołd papieżowi Franciszkowi przy jego trumnie wystawionej w bazylice Świętego Piotra - poinformowano już po zamknięciu bazyliki. Specjalną relację z Watykanu przygotowała reporterka wPolsce24 Anna Pawelec.
Świat

Pasterz, który chciał pachnieć jak jego owce. Zobacz wyjątkową relację z pogrzebu papieża Franciszka

opublikowano:
pogrzeb papieża wiadomości.webp
Pogrzeb papieża Franciszka (Fot. screen wPolsce24)
Był pierwszym jezuitą wybranym na papieża i pierwszym przedstawicielem Ameryki Południowej na tronie Piotrowym. Ale przede wszystkim: był papieżem, który chciał być blisko tych, którym służył.
Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.