Świat

Diamentowy naszyjnik osiągnął rekordową cenę na aukcji. Ma bardzo tajemniczą historię

opublikowano:
1496px-Collier_reine_Breteuil.webp
Niektórzy historycy podejrzewają, że użyto do jego stworzenia diamentów z tzw. afery naszyjnikowej (fot. Jebulon\Wikipedia)
XVIII-wieczny diamentowy naszyjnik został sprzedany na aukcji w Genewie za 4,8 mln dolarów. Ma niezwykle tajemniczą historię. 


Naszyjnik, który trafił pod młotek, składa się z 500 diamentów na trzech sznurach, które łącznie mają 300 karatów. Na początku XX wieku trafił w ręce rodziny markiza Anglesey. Jej członkowie ubrali go publicznie dwa razy – na koronację króla Jerzego VI w 1937 i na koronację jego córki, Elżbiety II, w 1953. Od tego czasu nie był widziany publicznie. Ostatnim właścicielem był anonimowy kolekcjoner z Azji.

Cena przekroczyła oczekiwania 

Sotheby's spodziewał się, że naszyjnik zostanie sprzedany za 1,8 do 2,8 mln dolarów. Aukcja okazała się jednak być zacięta. Kobieta, która w niej ostatecznie zwyciężyła, zaproponowała cenę 4 mln dolarów. Razem z prowizją dla domu aukcyjnego i podatkami zapłaci 4,81 mln dolarów. Andres White Correal, szef wydziału biżuterii Sotheby's, powiedział mediom, że nabywczyni, która wzięła udział w aukcji telefonicznie, była niezwykle podekscytowana swoim zwycięstwem.

Sam naszyjnik ma niezwykle tajemniczą historię. Rodzina markiza Anglesey jest pierwszym znanym właścicielem, ale historycy ustalili, że powstał w XVIII wieku. Nie wiadomo jednak, kto go zaprojektował i dla kogo go wykonano. Eksperci podejrzewają, że powstał na zlecenie członka jakiejś rodziny królewskiej. Correal zauważył przed aukcją, że takie naszyjniki zwykle ogląda sięw muzeach, w kolekcjach biżuterii królowych, a nie w prywatnych rękach. 

Diamenty Marii Antoniny

Niektóry historycy podejrzewają, że część diamentów, których użyto do jego stworzenia, pochodzi z naszyjnika, który był w sercu tzw. afery naszyjnikowej. W 1772 roku Ludwik XV zamówił diamentowy naszyjnik dla swojej kochanki, madame du Barry. Zanim jubilerom udało się go stworzyć, monarcha zmarł, a jego następca wypędził ją z dworu. Jubilerzy, którzy zainwestowali w jego stworzenie gigantyczną kwotę – ok. 17,5 mln dolarów po dzisiejszym kursie – liczyli, że Ludwik XVI kupi go dla swojej żony, Marii Antoniny, ale nie była nim zainteresowana, uznając, że skarb państwa ma dużo pilniejsze wydatki.

\W 1785 roku Jeanne de la Motte została kochanką kardynała de Rohana, byłego ambasadora w Wiedniu. Maria Antonina miała mu za złe, że donosił na nią do jej matki. Chcąc wkupić się w jej łaski i objąć posadę na dworze, kardynał nawiązał z nią korespondencję. W jej trakcie doszedł do wniosku, że królowa Francji się w nim zakochała. 

Padł ofiarą oszustwa 

De la Motte służyła jako pośredniczka w tej korespondencji i doprowadziła do tego, że spotkał się w nocy z królową, która obiecała mu, że zapomni o ich dawnym konflikcie. Jego kochanka pożyczała też od niego duże sumy pieniędzy, które miała następnie przekazywać na działalność charytatywną królowej. W styczniu 1785 roku powiedziała mu, że królowa chce kupić ten naszyjnik, ale chce to zrobić w tajemnicy. Francja była wtedy pogrążona w kryzysie gospodarczym i miała się bać, jak taki wydatek zostanie przyjęty przez opinię publiczną.

Kardynał wkrótce potem kupił ten naszyjnik, obiecując jubilerom, że królowa spłaci go w ratach. Zabrał go do domu swojej kochanki, gdzie odebrał go od niego mężczyzna, który miał być dworzaninem królowej. Jubilerzy nie dostali jednak pieniędzy. W końcu jeden z nich poskarżył się na to Marii Antoninie. Wtedy wyszło na jaw, że padli ofiarą oszustwa. De la Motte fałszowała listy od królowej, a kobieta, z którą spotkał się kardynał, była w rzeczywistości wynajętą przez nią prostytutką. Naszyjnik został rozmontowany, a poszczególnie diamenty sprzedała na czarnym rynku. 

Nikt nie uwierzył królowej 

Ta sprawa wywołała we Francji ogromny skandal. Kardynał, mimo oburzenia papieża Piusa VI, zgodził się na proces przed parlamentem Paryża. Sędziowie uznali, że zarówno on, jak i Maria Antonina, są w całej sprawie niewinnymi ofiarami – ale mimo tego Ludwik XVI zesłał kardynała do jednej z jego posiadłości na południu Francji. Jeanne de la Motte została skazana na biczowanie, wypalenie piętna w kształcie litery V, która oznaczała złodziejkę, i dożywocie w więzieniu dla prostytutek. Wkrótce potem dała radę z niego uciec. Dotarła do Londynu, gdzie wydała tom swoich wspomnień. W 1791 roku wypadła z okna hotelu, gdy ukrywała się przed wierzycielami, zmarła wkrótce potem. Miała 35 lat.

Cała afera miała ogromne znaczenie. Mało kto wierzył bowiem w niewinność królowej. Większość Francuzów była przekonana, że faktycznie chciała kupić ten naszyjnik, co sprawiło, że stała się jeszcze mniej popularna, a sam naszyjnik stał się symbolem rozrzutności monarchii. Dzisiaj historycy uważają, że ta afera była jednym z elementów, które doprowadziły do Rewolucji Francuskiej i egzekucji Marii Antoniny.

źr. wPolsce24 za Guardian

Świat

Rosyjski gaz nie płynie już do Europy przez Ukrainę. Kijów: "Wstrzymaliśmy tranzyt rosyjskiego gazu. To historyczne wydarzenie"

opublikowano:
mid-epa11799234.webp
Centrala Gazpromu (fot. PAP/EPA/ANATOLY MALTSEV)
Rosyjski koncern Gazprom poinformował o wstrzymaniu eksportu gazu do Europy przez Ukrainę od godz. 8 czasu moskiewskiego (6 czasu polskiego), kiedy to wygasł termin umowy o tranzycie tego surowca. Słowacki operator potwierdził, że przepływ gazu ustał.
Świat

NATO powołuje nową formację. To Straż Bałtycka

opublikowano:
1811189_6.webp
NATO powołuje Straż Bałtycką (fot. wPolsce24)
Cel jest jeden. Wzmocnienie bezpieczeństwa na Bałtyku przez użycie fregat, samolotów patrolowych i innych rodzajów uzbrojenia. Sekretarz generalny NATO Mark Rutte zapowiedział powołanie Straży Bałtyckiej.
Świat

Filipińczyk o kulisach prawdziwej "afery wizowej": "Nie ma możliwości dostania się do konsula bez łapówki"

opublikowano:
1811670_5.webp
(fot. wPolsce24)
- Miałem nadzieję, że uda mi się uzyskać wizę do Polski. Kiedy dowiedziałem się, że nie ma możliwości dostania się do konsula bez łapówki, moje marzenia o wyjeździe prysły - mówi nam jeden z wielu poszkodowanych przez prawdziwą "aferę" wizową.
Świat

Razem z Los Angeles pali się polityka równościowa. Poważne zarzuty pod adresem "tęczowego" kierownictwa straży pożarnej

opublikowano:
videoframe_18972.webp
Los Angeles zmaga się z rekordowymi pożarami, ale równie duże emocje wywołuje sposób, w jaki kierownictwo tamtejszej straży pożarnej (LAFD) radzi sobie z kryzysem. Na pierwszym planie znalazły się zarzuty wobec polityki równościowej, którą wdraża szefowa LAFD Kristin Crowley – pierwsza otwarcie "LGBTQ osoba" na tym stanowisku. Krytyka ta nabiera szczególnego wydźwięku, gdy przypomnieć wypowiedzi znanej amerykańskiej dziennikarki Megyn Kelly.
Świat

Zaprzysiężenie Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych. O której rozpocznie się transmisja?

opublikowano:
1816458_6.webp
(fot. screen za wPolsce24)
Procedura zaprzysiężenia Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych rozpocznie się 20 stycznia, w poniedziałek, około godziny 18.00 czasu polskiego. Transmisję na żywo będzie można obejrzeć na oficjalnych kanałach Białego Domu, a także na łamach telewizji wPolsce24. W najnowszym Tele-Expresie pokazujemy - prosto z Waszyngtonu - jak wyglądają ostatnie godziny przygotowań do tej niezwykłej uroczystości.
Świat

Ameryka czeka na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Oto plan inauguracji

opublikowano:
1816543_3.webp
Jak będzie wyglądał dokładny plan inauguracji 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych?