Katastrofa samolotu w USA. Zginęły dwie osoby
Do zdarzenia doszło tuż po starcie jednosilnikowego samolotu Vans RV-10 z lotniska w Fullerton w Kalifornii, około 40 km od Los Angeles. Dziennik „Los Angeles Times” informuje, że kamery monitoringu uchwyciły eksplozję, gdy maszyna uderzyła w dach magazynu.
Na miejscu wybuchł pożar, a strażacy ewakuowali z magazynu i pobliskich firm kilkaset osób. Rzecznik policji Kristy Wells poinformowała, że w katastrofie zginęły dwie osoby, a 18 zostało rannych. Nie wiadomo, czy ofiary śmiertelne znajdowały się na pokładzie samolotu, czy też na ziemi. Przedstawicielka policji podkreśliła, że stan dziesięciu rannych wymagał pobytu w szpitalu i dalszej hospitalizacji.
Śledczy ustalają przyczynę katastrofy nieopodal lotniska w Fullerton. O tym mieście było głośno pod koniec listopada 2024 roku. W sieci pojawiło się nagranie samolotu, którego pilot wiedząc, że nie doleci na płytę lotniska, wylądować na małej ulicy. Maszyna zahaczyła o drzewo, ale nikt nie ucierpiał.
źr. wPolsce24 za PAP