Historyczne wybory w Mołdawii. Znamy rozstrzygnięcie

Na podium znalazła się także prorosyjska Alternatywa burmistrza Kiszyniowa Iona Czebana (8,1%), a próg wyborczy przekroczyła Nasza Partia oligarchy Renato Usatego (6,2%). Frekwencja, według Centralnej Komisji Wyborczej, wyniosła ponad 52%.
- 55 mandatów (na 101 miejsc w parlamencie) uzyskała we wczorajszych wyborach rządząca Mołdawią prozachodnia partia PAS. :-) Kierowane (de facto) przez prezydent Sandu ugrupowanie zgarnęło w sumie nieco ponad 50% głosów - komentował na portalu X analityk OSW Kamil Całus.
Tegoroczne wybory określano przez wielu polityków jako „najważniejsze w historii Mołdawii”. Potencjalna utrata większości przez PAS otwierałaby drogę do władzy ugrupowaniom prorosyjskim.
Po ogłoszeniu wyników Igor Dodon, lider prorosyjskich socjalistów i były prezydent, oskarżył władze o fałszerstwa wyborcze i realizowanie zachodnich instrukcji. Wezwał swoich zwolenników do protestu w poniedziałkowy poranek, podkreślając, że BEP „wygrał wybory i musi bronić swojego wyniku na ulicach”.
Jednocześnie mołdawskie władze ostrzegły przed możliwymi zamieszkami w kolejnych dniach.
źr. wPolsce24