Hipopotam zabił turystkę. Jej mąż podał do sądu biuro podróży

W czerwcu zeszłego roku Craig i Lisa Manders wybrali się na safari do Zambii. W trakcie wycieczki z przewodnikiem z wody wyszedł hipopotam, który następnie zaatakował kobietę. Zmiażdżył szczęką jej głowę i klatkę piersiową. 70-latka odniosła poważne obrażenia i zmarła wkrótce potem.
Zawiniło biuro podróży?
Teraz jej mąż złożył pozew przeciwko firmie African Portfolio, która zorganizowała ich wycieczkę. Stwierdził w nim, że gdy hipopotam zaatakował jego żonę, przewodnicy – z których co najmniej jeden był uzbrojony w karabin – odeszli z miejsca zdarzenia nie próbując jej pomóc. Jego prawnik powiedział, że ten wypadek nie powinien nigdy mieć miejsca. Są podstawowe zasady bezpieczeństwa, których powinny przestrzegać firmy, i to dotyczy też osób z branży safari. I te zasady nie były przestrzegane, a konsekwencje były straszne – powiedział. Dodał, że jego klient domaga się odszkodowania, którego wysokość nie została jeszcze ustalona, ale także wzięcia przez firmę odpowiedzialności za tę tragedię oraz zadbania, by nie powtórzyła się w przyszłości.
African Portfolio twierdzi, że to nie oni są odpowiedzialni za to, co stało się Manders. Ich prawnik powiedział, że firma odpowiadała jedynie za zapewnienie im transportu i zakwaterowania, a samo safari zorganizowała firma Chiawa Safaris z Zambii. W oświadczeniu, w którym nie wspomniano bezpośrednio o tym pozwie, firma stwierdziła, że Chiawa zapewniła doświadczonych i dobrze wyszkolonych przewodników. Dodali, że Chiawa powiedziała władzom, że dopełniła wszelkich zasad bezpieczeństwa, a w trakcie incydentu gościom mówiono wielokrotnie, by wrócili do pojazdów. Zapytana o to, czy turyści zostali ostrzeżeni przed tym, że mogą zostać zaatakowani przez hipopotamy, firma i jej prawnik odmówili komentarzy.
Nie dopełnili obowiązków?
Prawnik firmy powiedział, że poproszą sąd o odrzucenie tego pozwu jako bezpodstawnego. W swoim pozwie Manders stwierdził, że African Portfolio odpowiadała za wybór przewodników i ich nadzorowała. Skoro stwierdziła, że są kompetentni i mają kwalifikację, by zapewnić im bezpieczeństwo, to są odpowiedzialni za to, że tego nie zrobili. Firma twierdzi, że nie doszło do zaniedbania, bo Chiawa cieszy się świetną opinią i nie mieli powodu podejrzewać, że z zatrudnianymi przez nich przewodnikami jest coś nie tak.
Hipopotamy są drugimi największymi ssakami lądowymi, po słoniach. Osiągają do 3,5 metra długości, 1,5 metra wysokości i ważą średnio 3,2 tys. kg. Są również bardzo niebezpieczne, głównie z powodu skrajnego instynktu terytorialnego. Rok przed śmiercią Manders w Malawi siedem osób straciło życie po tym, gdy hipopotam zaatakował i wywrócił łódź. Szacuje się, że co roku hipopotamy zabijają co najmniej 500 osób.
źr. wPolsce24 za AP