Świat

Elon Musk wysłał list do urzędników. Zadał im proste pytanie

opublikowano:
mid-epa11913743.webp
Działania Muska sprawiły, że dziesiątki tysięcy urzędników dostały wypowiedzenia (fot. PAP/EPA/ERIK S. LESSER)
Elon Musk wysłał list do pracowników rządowych. Kazał im opowiedzieć o tym, co robili w zeszłym tygodniu.

Musk stoi na czele Departamentu Rządowej Efektywności (DOGE). Wbrew nazwie nie jest to departament – jego utworzenie wymagałoby zgody Kongresu – a organizacja, której zadaniem jest doradzanie Trumpowi w temacie tego, jak można usprawnić pracę rządu federalnego i gdzie można znaleźć oszczędności. Trump nie ukrywa, że uważa DOGE za jedną z najważniejszych części swojej administracji i uważnie słucha rad miliardera.

Proste pytanie

Jak informują amerykańskie media, w sobotę wszyscy pracownicy rządu dostali e-maila od Muska. Został wysłany za pośrednictwem Biura Zarządzania Personelem (OPM) i w tytule zawierał proste pytanie - „co robiłeś w zeszłym tygodniu”. W mediach społecznościowych Musk poinformował, że jeśli któryś pracownik nie odpowie na niego do 23:59 czasu wschodniego w poniedziałek, to zostanie to potraktowane jak złożenie rezygnacji.

Pomysł Muska nie wszystkim przypadł do gustu. Podsekretarz obrony ds. personelu i gotowości wysłał własny list do cywilnych pracowników Departamentu Obrony. Napisał w nim, że mają nie odpowiadać na tego maila. Podkreślił, że to Pentagon jest odpowiedzialny za ocenę swoich pracowników i dokona jej zgodnie ze swoimi procedurami.

Nie tylko Pentagonowi nie spodobało się to, że człowiek, który formalnie nie jest członkiem rządu, chce zwalniać im pracowników. Podobne polecenie wydał nowy szef FBI Kash Patel. Powiedział pracownikom agencji, że mają nie odpowiadać, bo oceną personelu zajmuje się Biuro Dyrektora. Tak samo miał też zareagować Departament Stanu. Departament Sprawiedliwości poinformował pracowników, że również mają go zignorować, ale już pracownicy antynarkotykowej agencji DEA, która pod niego podpada, mają na niego odpowiedzieć. 

Związek zawodowy protestuje 

W obronie urzędników stanęła też Amerykańska Federacja Pracowników Rządowych, największy związek zawodowy pracowników federalnych. Wątpi w to, czy Musk ma uprawnienia, by kogokolwiek zwolnić i poinformował, że oficjalnie zażąda od OPM cofnięcia tego listu. Dodał, że w międzyczasie pracownicy federalni mają spytać swoich przełożonych o to, czy na niego odpowiedzieć, i postępować zgodnie z ich poleceniami. Były republikański gubernator New Jersey Chris Christie powiedział, że ten e-mail jest jasnym nadużyciem, więc zwolnieni z jego powodu bez problemu wygrają przed sądem.

Na skutek dotychczasowych działań Muska rząd federalny zwolnił już ok. 20 tys. pracowników. Kolejne 75 tys. zaakceptowało ofertę, zgodnie z którą odejdą z pracy dobrowolnie, a w zamian za to będą pobierać pensję do końca września. Obie partie zgadzają się ze sobą, że reforma rządu, której celem jest zwiększenie jego efektywności, jest potrzebna – ale nie brak głosów, że Musk działa zbyt pospiesznie i nieodpowiedzialnie. 

źr. wPolsce24 za Reuters

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.