Czystki w amerykańskich siłach zbrojnych. Trump zwolnił generałów i admirałów

JCS to najwyższy organ władzy amerykańskich sił zbrojnych, w którego skład wchodzą dowódcy poszczególnych gałęzi amerykańskich sił zbrojnych – armii, marynarki, sił powietrznych, sił kosmicznych, piechoty morskiej i Gwardii Narodowej. JCS nie ma uprawnień dowódczych, ale i tak odgrywa bardzo istotną rolę. Doradzają prezydentowi, sekretarzowi obrony, sekretarzowi spraw wewnętrznych i Narodowej Radzie Bezpieczeństwa w kwestiach związanych z wojskiem.
Trump zwolnił dowódców
Przewodniczący JCS jest uznawany za najwyższego rangą oficera w amerykańskich siłach zbrojnych i głównego doradcę prezydenta w sprawach wojskowych. Pod koniec maja 2023 r. Joe Biden powierzył to stanowisko generałowi sił powietrznych Charlesowi Q. Brownowi Jr. Brown, który rozpoczął służbę w latach osiemdziesiątych, wylatał ponad 2900 godzin, w tym 130 w warunkach bojowych. Latał zarówno myśliwcami, jak F-16, jak i bombowcami, w tym B-2, samolotami transportowymi i śmigłowcami, w tym AH-64.
W piątek Trump zdecydował, że zwolni go z tego stanowiska. Pentagon poinformował, że dymisje otrzymało też pięciu innych generałów i admirałów. Trump zdecydował się zwolnić admirał Lisę Franchetti z US NAVY, pierwszą kobietę, która dowodziła gałęzią sił zbrojnych, a także zastępcę szefa sztabu Sił Powietrznych. Zdymisjonował także JAG – dowódców, którzy odpowiadają za przestrzeganie w wojsku prawa – z marynarki, armii i sił powietrznych.
Nie ujawnił powodów
Trump nie ujawnił powodów tych dymisji. Reuters informuje jednak, że Brown został zwolniony z efektem natychmiastowym, Trump nie czekał, aż Senat potwierdzi jego następcę. Poinformował, że zostanie nim emerytowany generał Dan Caine. Do 2021 roku służył jako dyrektor ds. wojskowych w CIA. Był też dowódcą sił specjalnych podczas walki z ISIS.
Trump nie ujawnił powodów tych dymisji, ale podczas kampanii wyborczej zapowiadał zwolnienie „postępowych” generałów i tych, którzy byli odpowiedzialni za nieudane wycofanie się z Afganistanu. Wiadomo, że Brown nie był lubiany przez nowego sekretarza obrony Pete'a Hegsetha. W swojej książce sugerował, że zrobił karierę, bo jest czarnoskóry – a nawet jeśli nie, to samo podejrzenie, że tak mogło być, utrudni mu piastowanie tego stanowiska.
źr. wPolsce24 za Reuters