Świat

Czy w Wielkiej Brytanii jest jeszcze wolność słowa? Zakazana nawet rozmowa

opublikowano:
abortion-3533963_1280 ok.webp
Zdjęcie ilustracyjne 9fot. pixabay)
Lekarka przez dwa dni stała przed placówką aborcyjną z tabliczką: „Jestem tu, żeby porozmawiać, jeśli chcesz”. Władze miejskie oskarżyły ją o złamanie prawa i nałożyły karę w wysokości 20 tys. funtów. Ale ponieważ sprawa przykuła też uwagę amerykańskiego wiceprezydenta J.D. Vance’a oraz Departamentu Stanu, w Wielkiej Brytanii wybuchła dyskusja na temat wolności słowa.

Pochodząca z Włoch, emerytowana lekarka, 64-letnia Livia Tossici-Bolt stanęła w marcu 2023 roku przed kliniką aborcyjną w mieście Bournemouth w Wielkiej Brytanii. Nikogo nie zaczepiała ani nie zastraszała. Nigdzie nie padło nawet słowo „aborcja”. Wystarczył napis - „Jestem tu, żeby porozmawiać, jeśli chcesz” - żeby wprowadzić władze miejskie w stan podwyższonej czujności. Lekarka została oskarżona o złamanie prawa.

Naruszona strefa buforowa

Chodzi o strefy buforowe wokół placówek aborcyjnych. Zostały one wprowadzone na mocy ustawy o porządku publicznym z 2023 r., a osoby uznane za winne złamania prawa mogą zostać ukarane karą grzywny. Zgodnie z przepisami w promieniu 150 metrów od szpitali nie wolno „nękać”, „zastraszać” ani „okazywać aprobaty bądź dezaprobaty dla aborcji”.

Livia Tossici-Bolt stanęła przed sądem. Sędzia przyznał rację miastu i skazał lekarkę na zapłacenie kary z wysokości 20 tys. funtów. - Ta sprawa nie dotyczy słuszności czy niesłuszności aborcji, ale tego, czy oskarżona naruszyła prawo – stwierdził sędzia.

Amerykanie zaniepokojeni

I pewnie historia przeszłaby niezauważona, gdyby za kobietą nie ujął się amerykański wiceprezydent J. D. Vance oraz jedno z biur Departamentu Stanu, które oświadczyło, że jest „zaniepokojone stanem wolności słowa w Wielkiej Brytanii”. Później w poście na platformie X dodano jeszcze, że „Wolność wypowiedzi musi być chroniona”.

Sama Tossici-Bolt powiedziałą, że jest wdzięczna Departamentowi Stanu USA za zajęcie się jej przypadkiem.

- Wielka Brytania powinna być wolnym krajem, a mimo to ciągano mnie po sądach tylko dlatego, że proponowałam rozmowę za obopólną zgodą – powiedziała. - Spokojne wyrażanie poglądów jest podstawowym prawem. Nikt nie powinien być karany za nieszkodliwą propozycję rozmowy – tłumaczyła.

Wielka Brytania jest z siebie dumna

Głos zabrał też rzecznik brytyjskiego rządu, który powiedział, że niezwykle ważne jest to, aby kobiety korzystające z usług aborcyjnych mogły to robić „bez narażania się na nękanie”. Zapytany zaś o to, czy w Wielkiej Brytanii istnieje problem z wolnością słowa, rzecznik odpowiedział, że Wielka Brytania ma „bardzo dumna tradycję wolności słowa, która trwa już od wielu stuleci i nadal jesteśmy z niej dumni”.

źr. wPolsce24 za BBC/"Guardian"

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.