Śmiały ruch sąsiada Polski. Postanowili całkowicie odciąć się od dostaw rosyjskiej ropy

Decyzję o rozbudowie TAL podjęto w listopadzie 2022 z inicjatywy państwowego operatora Mero. Wymagała zgody wszystkich dziewięciu udziałowców, w tym austriackiego OMV (32%) i Shell (19%). Czechy, jako kraj na końcu szlaku przesyłowego, szczególnie obawiały się niedoborów, gdyż rurociąg najpierw zaopatruje Austrię i Niemcy. Modernizacja wyeliminowała to ryzyko.
Rurociąg TAL, zaczynający się we włoskim Trieście, to strategiczna infrastruktura dla trzech krajów. Razem z odnogą IKL dostarcza ropę do ośmiu rafinerii, zaspokajając 50% czeskiego zapotrzebowania, 90% austriackiego i 100% potrzeb południowych Niemiec. Jak potwierdził dyrektor Mero Jaroslav Pantucek, pierwsze zwiększone dostawy nie-rosyjskiej ropy dotarły już 16 kwietnia do terminalu w Nelahozeves.
Premier Fiala zapowiadał tę zmianę już w styczniu, mówiąc o gotowości do pełnego przejścia na zachodnie dostawy, jeśli Rosja ograniczy przesył. Dziś Czechy oficjalnie dołączyły do grona państw niezależnych od rosyjskich surowców. To ważny krok nie tylko dla gospodarki, ale i bezpieczeństwa energetycznego całego regionu.
Wkrótce ropa trafi do rafinerii Orlen Unipetrol w Litvinovie, kończąc proces transformacji. Eksperci podkreślają, że choć uniezależnienie się od Rosji wymagało lat przygotowań, to właśnie teraz Czechy mogą mówić o pełnym sukcesie. A premier Fiala z dumą dodaje: "To dowód, że wspólna europejska infrastruktura działa".
źr.wPolsce24 za Do Rzeczy