Projekt zakłada budowę podwodnego tunelu między Londynem a Nowym Jorkiem, w którym pociągi poruszałyby się w próżniowych rurach z prędkością przekraczającą 5000 km/h. To aż osiem razy szybciej niż współczesne samoloty pokonujące tę trasę w około osiem godzin. Gdyby udało się stworzyć taką technologię, transatlantycka podróż mogłaby zająć zaledwie kilkadziesiąt minut!
Koncepcja opiera się na technologii podobnej do Hyperloopa, rozwijanego m.in. przez Elona Muska. Pociągi w próżniowych tunelach miałyby minimalny opór powietrza, co umożliwiłoby osiągnięcie niewiarygodnych prędkości. Dodatkowo taki sposób transportu byłby znacznie bardziej ekologiczny niż obecne metody podróży międzykontynentalnych, w tym lotnictwo.
Kosmiczna cena i wyzwania technologiczne
Mimo że idea wydaje się obiecująca, przeszkodą pozostaje astronomiczny koszt projektu – oszacowany na 20 bilionów dolarów – oraz skala przedsięwzięcia. Dla porównania, budowa Eurotunelu między Francją a Wielką Brytanią (50 km długości) zajęła sześć lat. Tunel transatlantycki, liczący prawie 5500 km, wymagałby tysiąclecia przy takim tempie budowy!
Co więcej, technologia niezbędna do stworzenia takiego tunelu pod oceanem wciąż znajduje się w fazie eksperymentalnej. Mimo sukcesów w rozwoju Hyperloopa, brak jeszcze gotowych rozwiązań pozwalających na bezpieczną budowę próżniowych tuneli pod wodą na taką skalę.
Warto zauważyć jednak, że Europa już teraz realizuje imponujące podwodne projekty. Norwegia buduje Rogfast, najdłuższy i najgłębszy podmorski tunel drogowy na świecie. Niemcy i Dania planują zakończenie budowy tunelu pod Bełtem Fehmarn, czyli jedną z bałtyckich cieśnin w ciągu pięciu lat, a Wielka Brytania już od 2017 roku pracuje nad najdroższym projektem kolejowym na świecie – HS2 (High Speed 2). To kolej wysokich prędkości, której składy mają jeździć przez Wielką Brytanię w tempie 360 km/h.
To pokazuje, że śmiałe wizje stają się rzeczywistością, choć realizacja transatlantyckiego tunelu wymagałaby pokonania wyzwań na niespotykaną dotąd skalę.
Nadzieja na przyszłość?
Transatlantycki tunel to projekt, który mógłby zrewolucjonizować transport, przyczyniając się do redukcji emisji CO2 i ułatwienia wymiany handlowej między Europą a Ameryką. Na razie jednak pozostaje bardziej futurystyczną wizją niż realnym planem. Czy kiedyś zobaczymy pociągi przemierzające Atlantyk w godzinę? Technologia rozwija się w zawrotnym tempie, więc być może przyszłe pokolenia będą mogły doświadczyć takiej podróży.
Na razie pozostaje nam obserwować, jak inżynierowie i wizjonerzy stawiają kolejne kroki ku realizacji marzeń, które dziś wydają się niemożliwe. Może właśnie ten projekt stanie się symbolem nowej ery transportu?